Nieszka bo tylko w w dużej kępie jest wystarczająca ilość pędów do dłuższego kwitnienia







Annabelle w podtrzymującym gorsecie



Fantasia -ma kwitnać na starych i nowych gałązkach

ZbigniewG napisał(a)

moje liliowce c.d.

Jeeeejku jak Ci zazdroszczę (tak troszaczkę) Cudne są!!! A ja mam pytanie czy liliowce i lilie to to samo? Chyba nie, co?

Asia zakładam że z tym pytaniem nie żartujesz- podstawowa sprawa lilie mają łuskowate cebule z których wyrastają pędy z bocznymi liśćmi w końcowej części kwiaty o różnym kształcie często bardzo podobnych do liliowca
liliowce korzenie mniej lub bardziej mięsiste, szablaste wygięte liście wyrastające z szyjki korzeniowej (głównie) i kwiaty kwitnące dzień góra trzy (najnowsze odmiany)


lilie

Zbyszku ,Twoja kolekcja liliowców..... ogromna,ale z tych wszystkich najbardziej mnie urzekł żółty z wąskimi płatkami.

Hania to są dwa różne


ten lekko pachnie


ten typ pajakowaty szeroko się otwiera

Zbyszku nie żartowałam, dzięki za odpowiedź W takim razie teraz już wiem , że mam pomarańczowego liliowca a nie lilię )

Zbyszku ,dziękuję! Jakbyś kiedyś miał nadwyżki..... to polecam się pamięci. A może nazwy znasz,żebym w okolicy poszukała?

Hania nie znam nazwy, o nadwyżkach będę pamiętał tylko że z tych starszych odmian zostawiłem sobie matecznik na przetrwanie a resztę rozdałem rodzinie i znajomym robiąc miejsce na nowsze z falbankami

Asia to akademii ogrodnika ciąg dalszy na te kwiaty irysy niektórzy też mówią lilie

Pzepiękne są ) mmmm...już czuję ich zapach. Miałam kiedyś takie błękitne ale nornice mi je zjadły
( pachniały przepięknie

Ja najbardziej lubię te żółtocytrynowe liliowce. Mam trzy sztuki tylko takie jeszcze malutkie. Ale uwielbiam ich kwiaty, są takie błyszczące