Marta dokładnie tak , delikatnie odsłoń do miejsca gdzie wyrastają i na gładko wytnij, leszczyna powinna mieć formę niskiego drzewka bo w krzaku wszystkie odrosty konkurują ze sobą kosztem orzechów
delikatnie to pojecie względne z czasem M będzie to robił szpadlem -mimo wewnętrznych oporów przed cieciem
Ania czekam teraz na różową przylaszczkę i tak od kwiatka do kwiatka zbliża się wiosna
A u Zbynia zawsze miło ach Tatry kiedy ja do Was pojade, muszę poczekać jak Młody podrośnie i zabiore go no może nie na Świnicę czy Orlą Perć ale na Gubałówkę może hehehe
Marta ja z reguły krążę cichaczem
Gosia obserwowałem (oczywiście cichaczem ) poczynania młodego, Gubałówka oczywiście - tak jak na Giewoncie byłem tam tylko raz
dzisiaj był mały wyjazd i przypadkiem trafiłem funkie Whirlwind i Abiqua Moonbeam - oczywiście pójdą do doniczek i piwnicy bo mają już małe kiełki
Anita już niedługo będzie więcej aktualnych , górskie wstawiam z okrutnego sentymentu
Natalia Flamingo w zeszłym roku przesadziłem po mocnym przycięciu korony, chyba to przeżył - nie czekałem do jesieni
jeżeli ukształtujesz mu koronę na odpowiedniej wysokości to mimo dużych przyrostów nie ma z nim problemów, widziałem gdzieś formowane kula na pniu
Zbyszku cieszę się, że "krążysz"
A co się tu znowu dowiedziałam... Klona flamingo też mam ciachnąć? Bo gałęzie w koronie mu dość urosły ale mało ich a chciałabym gęstą kulę.