Jejku Zbyszku co to za cudo z różowymi szyszkami? Ja też chcę . Szczerze Cię podziwiam za te wspinaczki. Trzeba mieć i nieziemską kondycję i odwagę. A mnie i jednego i drugiego brak .

Kasia u mnie jeszcze ani śladu liści, masz żyłkowane(niskie) czy holenderskie

Kaśka różowe szyszki to świerk Acrocona Pusch -częściej nazywany Pusch- taki kurdupelek
kondycja była kiedyś teraz to już tylko siła woli
Pusch po wiośnie


forma wyjściowa Acrocona ma bardo podobne szyszki i rośnie mocniej , najczęściej szyszeczki ma na przewodniku i końcach gałęzi przez co rośnie bardzo dziwacznie

Dzięki

Piszesz, że nie Purple Spider? to poszukaj iryski ładne też mam

Kasia

Ania jak znajdę to napiszę u Ciebie


Znalazłem ładniejsze zdjęcie Acrocony

Tymi widokami wcale nie przynudzasz, takie szczyty bez śniegu, są bezpieczniejsze

Szyszeńki cudowne

Hoppsi jAK nie Hoppsi

Cały czas mnie zadziwiasz

Mi spodobały się marcowe irysy. Nie wiedziałam, że takie są Śliczne

Agata podobno dobrze jest mieć jakiegoś asa w rękawie

Ewa w dużych kępach wyglądają jeszcze lepiej

coś aktualnego
czas robi swoje wystarczy porównać ze zdjęciem wyżej
Acrocona już bez różowości



zimozielony wiciokrzew Henry'ego



prawdopodobnie świerk kaukaski Gold Start ale wciąż mam wątpliwości chociaż z taką metką widziałem je w kilku miejscach


wiosną


w sumie bardziej podpada pod pospolity

tez mam taki wiciokrzew, posadzony dopiero jesienia, balam sie czy nie zmarznie ale przy takiej zimie chyba nic mu nie grozi...

a twoj jak dlugo juz rosnie ?

Kasia to jego pierwsza zima posadziłem przy kompostowniku, ma maskować i czerpać korzyści z sąsiedztwa bo bez osłony może być nieciekawie a i korzonki będą miały luksus w zimie