Zaglądam i pozdrawiam

Anetko, Ula, Viva, Gosia, Janinko, Bogusiu - witajcie dziewczynki w moim ogródku; nie tak bardzo jeszcze dopieszczonym Vivo, nie tak jakbym chciała

Takie miałam drzewa z tyłu ogrodu jeszcze w 2005 roku :
To ja w trakcie prac porządkowych po budowie



Nastał czas developerów, drzewa wycięli, teren równają my szybko nasadzenia robimy



i budują szeregówki, bliźniaki etc ćwiekot ptaszków zamilkł, intymność uciekła:


nasze drzewka rosną, ptaszki i intymność powracają

jesień 2012 r, dąb czerwienieje - marzy mi się taka ławka wokół niego jak Danusia pokazywała


uwielbiam rozchodniki:



pozostało tylko wspomnienie po Ingrid Bergman :



Vivo, poidełko wystarczającej wielkości, kupione w sklepie "z mydłem i powidłem"

Wpadłam z rewizytą. Dąb zapowiada się na olbrzyma, taki rozłożysty.

Jolu, sugerujesz podcięcie ?

Chciałabym by pozasłaniał te domy wokół mnie.

Pięknie u ciebie, a ta żółta róża na pniu daje radę?
Poidełko dodaje uroku, dąb jak strażnik ogrodu, a rozchodniki mam na liście chciejstw

Nie Gosiu, padła zimą 2011/2012 I koniec, żadnej już róży na pniu - a miałam kilkanaście !

Bardzo fajne zdjęcia....ale z Ciebie atrakcyjna babka też lubię rozchodniki.

Fiu ,fiu
Przesyłam serdeczności

Pozdrawiam słonecznym zimowym porankiem