Musi być piękny ten żywotnikowiec ( a jeszcze z własnej sadzonki , wyczytałam, że jest niewielką rośliną, ale wrażliwą na mróz , szkoda, bo to coś oryginalnego ...
Danusiu, mam żywotnikowca od 12-13 lat, na działce wietrznej i mroźnej i do tej pory nic mu nie było, bez okrywania jakiegokolwiek. A straciłam tam i magnolie i klony japońskie, rh nawet nie sadziłam (wybrałam azalie). Tak więc mam dobre o nim zdanie
żywotnikowiec japoński-hoduję od maleńkiej gałązki
Musi być piękny ten żywotnikowiec ( a jeszcze z własnej sadzonki , wyczytałam, że jest niewielką rośliną, ale wrażliwą na mróz , szkoda, bo to coś oryginalnego ...
Danusiu, mam żywotnikowca od 12-13 lat, na działce wietrznej i mroźnej i do tej pory nic mu nie było, bez okrywania jakiegokolwiek. A straciłam tam i magnolie i klony japońskie, rh nawet nie sadziłam (wybrałam azalie). Tak więc mam dobre o nim zdanie
Dzięki, Marzenko, ja go jeszcze nie mam w swojej kolekcji, ale skoro zachwalasz to wpisuję go na listę - nie spotkałam wprawdzie w naszych szkólkach, ale może za mało się rozglądałam