Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W cieniu - zacieniona

Pokaż wątki Pokaż posty

W cieniu - zacieniona

hanka_andrus 18:33, 23 paź 2017


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Aniu, bo nigdy za jednym razem wszystkiego się nie da zrobić, zawsze jest jeszcze coś na potem. Też mam kilka roślin do umiejscowienia wiosną, teraz muszą być zadołowane w przetrwalniku.

Pozdrowienia dla Was - Aniu i Bogusiu!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
bogumila 18:36, 23 paź 2017


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
hanka_andrus napisał(a)
A ja ten ułamek wykorzystałam w ogrodzie. Zdjęcia spadających liści też mogą być piękne!

U nas było słonecznie około południa...po 15 zaczęło padać.Nic nie robiłam...leniuchowałam.

...dziękuję za pozdrowienia w imieniu Ani.
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
bogumila 18:42, 23 paź 2017


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
an_tre napisał(a)
ja też, polikwidowałam donice, zadołowałam rośliny, które na miejsca stałe pójdą wiosną ale jeszcze sporo pozostało do zrobienia

Donice mam zadołowane już dawno...zostały tylko dwie duże,kwiaty w nich jeszcze dobrze się trzymają,poczekam aż je zmrozi.Byliny już wycięte bo wiosną jest tyle liści,że trudno się dokopać i nic nie widać.
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
bogumila 17:12, 24 paź 2017


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Na niektórych roślinach liście nadal się trzymają.

____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
ElzbietaFranka 14:08, 26 paź 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13748
bogumila napisał(a)
Liści w bród...




Witam. Można sprzedawac. U mnie sklep otwarty i nikt tego towaru nie chce ode mnie wiec grabie i kompostuje. Dobry nawoz będzie.
Ogrod piekny o kazdej porze. Jesien, zima przeminie i znowu radocha ogrodowa nastanie co zostawic, co przekopac na co przyjdzie jeszcze czas i tak wkolo Macieju.

Ale kontrast z tymi tujami i liscmi.

Ja to mam dopiero urodzaj przozowych wszędzie sa. Najgorsze to zwirowisko i skalniak.
Pozdrawiam Bogusiu
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
bogumila 19:32, 26 paź 2017


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
ElzbietaFranka napisał(a)




Witam. Można sprzedawac. U mnie sklep otwarty i nikt tego towaru nie chce ode mnie wiec grabie i kompostuje. Dobry nawoz będzie.
Ogrod piekny o kazdej porze. Jesien, zima przeminie i znowu radocha ogrodowa nastanie co zostawic, co przekopac na co przyjdzie jeszcze czas i tak wkolo Macieju.

Ale kontrast z tymi tujami i liscmi.

Ja to mam dopiero urodzaj przozowych wszędzie sa. Najgorsze to zwirowisko i skalniak.
Pozdrawiam Bogusiu


Bukowych liści nie kompostuję...potrzebują aż 3 lata na przerobienie.Niestety jest ich mnóstwo i trzeba codziennie grabić...do tego te niesamowicie silne podmuchy wiatru.


____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
bogumila 19:48, 26 paź 2017


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Vistula i Caroline...u mnie dopiero zaczynają...trochę późno...

____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
bogumila 19:52, 26 paź 2017


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Kalina angielska...pączkuje...jakaś anomalia?

____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
bogumila 20:12, 26 paź 2017


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Marcinki...to jednak roślina,która u mnie nie zdąży zakwitnąć...czekam na białe.Tylko te najstarsze,najzwyklejsze dają radę...

____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
Nowalijka 20:55, 26 paź 2017


Dołączył: 22 lis 2016
Posty: 2725
Bogusiu jestem dopiero na 30 stronie Twojego wątku i póki co zachwycam się kwiatami które też uwielbiam. Cudne liliowce, rododendrony, hortensje i lilie. Mam nadzieję że jak dotrę do str 2000 to nadal Twój ogród będzie bogaty w te same kwiaty. Łęce oglądać dalej. Byłam też w parku ale tylko wirtualnie u Ciebie. Wstyd przyznać się. Wychowywałam się na niedzielnych spacerach z rodzicami po parku. Jesienną chodziliśmy zbierać orzeszki buczynowe i witaliśmy się z oswojonymi wiewiórkami. Co niedzielę przechodziliśmy przez park na mszę do Katedry. A teraz codziennie przejeżdżam kolo parku (od strony telewizji i cmentarza)do pracy i nie mam czasu tam zajrzeć. Ostatni raz byłam tam jak moj syn był mały. Czyli 15-18 lat temu. Wstyd. Zimą jak park był pięknie oświetlony miałam zamiar tam wstąpić ale zawsze są rzeczy inne, ważniejsze...
____________________
Ela Ogrodowe szaleństwo , wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies