Bogusiu, pozwiedzałam troszeczkę Twój ogród, zajrzałam na początek i koniec wątku, bo przez cały nie sposób przejść w tak krótkim czasie. Jestem zauroczona i pełna podziwu, że na tak stosunkowo niewielkiej przestrzeni można wyczarowoć taki urokliwy ogród. Zazdroszczę Ci cienia, bo u mnie patelnia i w upalne dni prawie nie ma się gdzie schronić. Sadzimy drzewka, ale nie wiem czy doczekam aż one urosną. Bardzo mi się u Ciebie podoba, więc, jeśli pozwolisz, będę na pewno częstym gościem.
Serdecznie Cię pozdrawiam.

Lubię taką jesień...słoneczną i cieplutką.

Pięknie położona jest Twoja działeczka. Bliskość jeziora to marzenie wielu.
Będę sobie podczytywać Twój wątek od początku w długie, zimowe wieczory.

Racuchy, ciepło, kolory jesieni i kominek - nic więcej nie trzeba do szczęścia.

Za poradę malinową dziękuję - tak zrobię. Jedną odmianę posadzę. I do donicy też posadzę. Ale w międzyczasie wsadziłam na rabatę jeżynę (na siłę) i jednak ją wysadzę.

Ja też,
wszystkiego dobrego ze słonecznego Gdańska