Stroiki już zrobiłam, bardziej zależało mi na większej ilości gałęzi świerkowych w salonie dla zapachu.
Sam stroik skromniutki, bo okna przekrasiłam. Choinka na korytarzu ma być.
Sebek - obok mnie tylko latarnie się palą.
Coś mi nie odchodzi ochota na strojenie, tylko jeszcze gorzej nakręca.
Wyciągałam bombki natrafiłam na nowe nie używane światła 500 szt, pewnie kupiłam przed samymi świętami w ubiegłym roku.
Mirello - będą jeszcze, tylko bardzo słabe zdjęcia i nie wstawiłam. zrobię następne starym aparatem. Oczywiście jak zdążę przed świętami bo czas stanąć w kuchni
Aniu - mam swój patent na wieszanie, powinnam zrobić zdjęcie i pokazać czym rozprowadzam.
W sumie jest więcej jak 10 tyś żaróweczek + 120 m węży innych i nie chce mi się liczyć ile to jeszcze światełek.