Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Żywopłotki cisowe.

Pokaż wątki Pokaż posty

Żywopłotki cisowe.

Anabell 22:24, 25 lis 2017


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
JoannA napisał(a)
Ale elegancko się teraz ogród prezentuje. Wychuchane i czyściutko aż miło patrzeć.
Czytam że wyrobiłas się ze wszystkimi pracami i to mnie ogromnie cieszy. Możesz teraz spokojnie czekac na wiosnę, a jak cebulowe zakwitną to tylko podziwiać kolorowe rabaty.
Ja dzisiaj zaczęczałam kopczykowanie róż ale nie zdążyłam wszystkich. Jutro muszę dokończyć bo zapowiadają już nocne przymrozki i ziemia mi zmarznie.
Pozdrawiam Haniu


Asiu do wychuchania to jeszcze daleko.

może i ja dalej będę kompost woziła do okrycia róż. Choć wydaje mi się że to jeszcze za wcześnie.
Lekką warstwą niektóre róże przysypałam.
Ja już 3/4 dużego kompostownika wywiozłam, dwa lata był nie ruszany, przerzucać nie ma komu to wywożę.
Reszta pójdzie wiosną w inne miejsca rabat.

Doniczki z hiacyntami już posadzone na rabatach.




a zostały jeszcze do pędzenia i wiosną mają zdobić parapet.

____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
bogumila 22:24, 25 lis 2017


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Haniu...ożankę mam przyciąć,okryć czy zostawić do wiosny?
Ogrom pracy zrobiłaś.Pozdrawiam.
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
Anabell 22:36, 25 lis 2017


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Margerytka40 napisał(a)
Szoda Haniu ,że mi do Ciebie daleko bo przygarnęłabym te trawki . Pięknie ogród się prezentuje,pozdrawiam


widzisz szkoda, ile to nadwyżek roślin idzie na kompost. ale one są bardzo ciężkie, wytrzepywanie ziemi nie w moim zakresie siły.
o nasionkach pamiętam, znoszę co dzień coś do domu wysuszyć bo leżą w szklarence.

dwa ciemierniki Nigra kwitną od września, inne mają dużo wychylających się pąków.

____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
Anabell 22:46, 25 lis 2017


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
bogumila napisał(a)
Haniu...ożankę mam przyciąć,okryć czy zostawić do wiosny?
Ogrom pracy zrobiłaś.Pozdrawiam.


Bogusiu ożankę zawsze zostawiałam nie przyciętą.
w jednym roku drugoroczna mi wyginęła nie miała świeżych odrostów, w tym roku ma, ale ja z rozmachu chciałam mieć raz jesienią porządek i wyciachałam.

Jak będę cięła gałęzie świerków i cisa to mam lekko przyrzucić, kompostem boję się.
Cieszę że dałam radę ogarnąć, w październiku mało wychodziłam tak dopadło mnie zaziębienie i lało bez miłości.

____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
Anabell 23:21, 25 lis 2017


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
mira napisał(a)
No to masz lekkie myślenie o ogrodzie, a ja mam pecha i te cudne dni musiałam spędziłam z doktorami ale nie różanymi. A w kolejnym tygodniu już zima lekka i chyba ku zimie już idzie tak coś czuję.
Ja patagońskiej nie wyrywam - czekam na nasiona - będę wysiewać bo lubię je posadzić w kupie - potem co prawda choć gdzie się wychylają ale już nie ma czasu na ogarnięcie jej. Ja piwonie zawsze ścinam tak przed zimą zwłaszcza jak liście coś porażone. Może źle robiłam co?


Mira u mnie było zatrzęsienie werbeny, wiosną przerywałam ale i tak wyrastała następna.
Chcę by rosła między miskantami, Wycięłam pojemniczek kwiatów, zrobię nasionka i bardzo wcześnie wysieję w rządku. rozsady nie będę robiła.
też lubię jak zakwita w gromadzie, choć tu i tam dobrze wygląda.

a było tak gęsto opóźniło kwitnienie. jak wyrywałam myślałam że mi głowę wyrwą łodygi.



Piwonie kwitną Ci wiosną? to znaczy że dobrze, ale teraz jest bardzo dużo kiełków, boję się że może to zaszkodzić jak mało będzie śniegu. dla bezpieczeństwa okryję gałązkami.

Zaniosłam termometr do piwnicy w pomieszczenie dali, dziś w dzień jak słońce zaglądało przez okienko było 11 st.
sprawdzę jeszcze kilka razy.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
Anabell 23:46, 25 lis 2017


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Alicja169 napisał(a)
Haniu, nie martw się, że przycięłaś piwonie, ja tnę jak tylko łodygi zaczynają mnie denerwować bo się pokładają i szpecą rabatę. Robię tak od lat i nic się nie dzieje, nie okrywam piwoni, same sobie radzą.
Chyba, że masz jakieś odmiany szczególne, wymagające okrywania, te zwyczajne tego nie potrzebują.
Dzielna dziewczyna jesteś, tyle pracy wykonane


Alu dziękuję za pocieszenie.
Może lepiej przyprószę kompostem, potem rozgarnę wiosną a gałęzie trzeba ponownie wywozić.
z wykonanej roboty cieszę się.

skończą się sezon w ogrodzie, to parapet zachwyca.
Szlumbergia w moim ulubionym kolorze kwiatka, amarantowym.



Biały słabo się rozrasta, ale zakwitł całą siłą, drugą mam taką doniczkę i zrobił sie pochylony, w pewnym momencie za dużo miał wody.


następne czerowono/różowe.



ten ma zupełnie inne listki i zakwitnie wiosną na czerwono.


____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
mira 00:00, 26 lis 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
bardzo wcześnie wysieję w rządku. rozsady nie będę robiła.


czyli co w marcu prosto do gruntu ? robiłaś tak to by mi pasowało, posiałabym gęsto do doniczek a potem pikowanie gdzie pasuje - doniczki na zewnątrz oczywiści

z tymi piwoniami u mnie to kiepsko - mam takie chyba źle posadzone i nie kwitną - więc się wkurzyłam i zrobiłam sobie grządkę na szpaler i wszystkie piwonie tam zniosłam a teraz drżę czy na pewno zakopałam na 5 cm bo jak nie to znów nici.
I tak stale czekanie.

Te grudniaki masz oryginalne ka mam morelowy wielki i zaczyna kwitnąć.
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Gosiek33 06:33, 26 lis 2017


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Anabell napisał(a)



Ja już 3/4 dużego kompostownika wywiozłam, dwa lata był nie ruszany, przerzucać nie ma komu to wywożę.
Reszta pójdzie wiosną w inne miejsca rabat.


Gdzie wywiozłaś kompost? Na rabaty? Pytam bo mojego też nie mam siły przerzucić


obcięte piwonie przysypałabym nieco ziemią, gałązki nie potrzebne

pięknie kwitną Ci grudniki


podziwiam ogrom prac które wykonałaś Kretów u mnie nie brak, choć jeszcze kompostu im nie podsypywałam


werbena sieje się sama jak głupia, wiosną wykopywałam z najróżniejszych miejsc i sadziłam tam gdzie mi pasowało, nie warto siać do doniczek
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
JoannA 10:35, 26 lis 2017


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12505
Anabell napisał(a)

Asiu do wychuchania to jeszcze daleko.
może i ja dalej będę kompost woziła do okrycia róż. Choć wydaje mi się że to jeszcze za wcześnie.
Lekką warstwą niektóre róże przysypałam.
Ja już 3/4 dużego kompostownika wywiozłam, dwa lata był nie ruszany, przerzucać nie ma komu to wywożę.
Reszta pójdzie wiosną w inne miejsca rabat.
Doniczki z hiacyntami już posadzone na rabatach.

a zostały jeszcze do pędzenia i wiosną mają zdobić parapet.


Haniu Może i troszkę za wcześnie na kopczykowanie róz, ale zapowiadają już nocne przymrozki, a w następnym tygodniu pokazują u mnie w nocy nawet do -10 i na bank ziemia mi zamarznie. Nie dam też rady na szybko okopczykować tylu róż bo wracam z pacy to już ciemno. Nie mam też gdzie tylu worków z ziemią zeskładować w pomieszczeniu żeby nie zamarzła.
Wiosna Ciebie zapowiada się nie tylko kolorowa ale i pachnąca
Ja kupię już podpędzone hiacynty bo się zgapiłam i wszystkie wysadziłam na rabaty.
Pozdrowienia zostawiam
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Karol99 20:22, 26 lis 2017


Dołączył: 01 mar 2014
Posty: 11801
Elegancko i pięknie. Bardzo mi się podoba. U mnie tez przydałoby się skosić trawę, ale cały czas jest morka, wiec nie ma kiedy.

A czy te berberysy przy kulistych tujkach to są te które wysiewałaś? Tak mi się kojarzy. Niesamowicie urosły.
____________________
Karol- Ogród tworzony z pasją *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies