jeszcze kwitną jak będę przesadzała dam znać.

zakwitły teraz na środkowej sadzone wiosną w ubiegłym roku, nie wiem dlaczego w ubiegłym nie zakwitły, nie pamiętam też nazwy to są z targu.
Kolor maja b. intensywny podobny do jeżówki Delicus Candy/
może Purple. mają ogromne kwiaty i dużo na gałęzi.
Jak na drzewiaste nie są wysokie, może w następnym będą wyższe.

ale sa urodziwe i bardzo przypadły mi.

Haniu, dziś rano szukałam dali Bantling, ale jeszcze nie ma, kwitnie mi za to Sylwia, ale to nie jest ten głęboki odcień pomarańczowego i nie tak małe i ciasne pomponiki.
Patrzę na Twoje i są śliczne - o to mi właśnie chodziło, mam nadzieję że jeszcze coś wyrośnie, ja kupiłam tylko jedno kłącze, ale nie wiem nawet gdzie jest.
Urzeka zestawienie pomponów pomarańczowych z tymi w kolorze biskupim - rewelacja. Bardzo bym chciała takie coś powtórzyć u siebie.
W ogóle Twoje rabaty kipiące kolorami spektaktularne. Czekam dzisiaj na zapowiadany ciąg dalszy.

Ech, patrząc na Twoje zdjęcia dalii żałuję, że w tym roku trochę z nich zrezygnowałam. Trochę dlatego, że rosną w zadołowanych donicach i coś im ewidentnie nie pasuje-Nie doczekałam jeszcze ani jednego kwiatu! Jedna ma pąki, a druga (nad którą się zlitowalam i wysadzilam do ziemi nawet pąkiem mnie nie uraczyla.. Dalie już miałam i zawsze pięknie kwitly.. tylko zawsze od początku w gruncie..

Haniu !! 198 sztuk dalii!! Toż zatyrać się można, posadzić wiosną i wykopać jesienią....... już czuję co mój kręgosłup na to powie
Jesteś nieprawdopodobnie pracowitą osobą Efekt rzeczywiście powalający, są cudne
ale pewnie trzeba ogromnej determinacji albo pomocy kilku zapasowych rąk, aby to ogarnąć
Podziwiam Twoją pracowitość, również w innych gatunkach masz morze obfitości
Ja w tym roku pozostawiłam kłącza i bulwy w piwnicy, nie dałam rady posadzić, pewnie trzeba będzie wywalić, a miałam tylko kilka kolorów - 3 a może 4 rodzaje plus kanna.[/quote

Alu!
to właśnie myślę dokąd tak będę tyrała, pomocy to zupełnie nie mam.
Od miesiąca eM zaczął podlewać i zbierać pomidory w mnożarce, więcej nic nie dotknie , jedynie pogonię zakręcić kran jak podlewa się ogród.
Jednak chęć patrzenia w ogród dodaje sił i nakręca do działania.
Też kiedyś olbrzymie karpy Canny nie wysadziłam z braku czasu i przetrwały do następnego roku nie zginęły.

w ubiegłym roku miałam taką samą ilość karp. w tym roku b. dużo dokupiłam, swoje rozdałam.
Zostawiłam stare odmiany po jednej szt. zawsze przyrastają bulwy.

Żółta większa od deserowego talerza.



Preference


Jelow Star

Dopiero nadrabiam zaległości.

Szkoda, że nazwy tej lilii nie znasz, ale i tak jest cudnej urody.


Czytam, że artemisia Ci po deszczach padła, u mnie właśnie też jedyne dwie kępki a myślałam już że to moja wina. Czyli nie znosi nadmiaru wody?


Chyba królową dalii jesteś - tyle przepięknych odmian