Witaj Lidko

Dziękuję ,że zajrzałaś na mój skromny wątek."Zmusili" mnie do założenia ,żeby właśnie znaleźć się na tym fantastycznym wynalazku jakim jest mapka

))
Bardzo ładnie piszesz ,dlatego i bez fotografii warto do Ciebie wpadać

Ja nie mieszkałam z babcią ,ani też na wsi ,ale przypuszczam ,że moje zapędy ogrodnicze wywodzą się z genów.
Jako mała dziewczynka razem z rodziną jeździłam na wieś ,bardzo,bardzo zabitą dechami w rodzinne strony taty.Ojciec uciekł z domu przed "grzebaniem w ziemi"mając 21 lat i tyle go tam widzieli

Nigdy nie chciał mnie i mamie kupić kawałka ziemi i nie starał się o nią w pracy na naszego prośby rzucał hasło to co napisałam wyżej bo to stały tekst bo za pewne myślał ,że zaganiałybyśmy go do łopaty...Tymczasem ja sobie świetnie z nią radziłam i czasami pomagałam na działce cioci.
Wszystkie zapachy jakie przywołujecie znam jednak ze strony mamy rodziny ,tam zawsze były kwiaty.
Muszę się przyznać ,że siano czy obornik też działają dobrze na moje zmysły

)))))
Pozdrawiam i życzę powodzenia w tworzeniu swojego wyczekiwanego raju na ziemi

Pozdrawiam Cię Lidko .Mam taki plan przypominać się wszystkim osobom ,które gościły na moim wątku od początku jego założenia .
Daj znak,że nadal pracujesz na swojej działeczce

Marta