Buraczki przechowywane w piwnicy po jakimś czasie gorzknieją, w słoikach nie. Ja kiedyś robiłam na dwa sposoby: w occie na słodkawo i tarte do zsmażania.
Halinko, powodzenia.
Roboty na działce sporo, ale pogoda nie bardzo sprzyja aby cokolwiek robić.
Dalie niewykopane, kompost nieprzerzucony, brzoskwinie niespryskane. Przydałyby się cieplejsze i suche dni.
Na razie dość ponuro działka wygląda, nie ma co 'focić'.
Ostatnie jeżówki: Aloha i J.Green