Znajdź miejsce, znajdź, bo róża ta piękna i niezawodna. U mnie rośnie już ze 20 lat i coraz piękniejszą jest.

Nie wiem jak udało mi się przeżyć bez nawisu pieczenia i pitraszenia w kuchni, i na dodatek rodzina zbytnio nie buntowała się. Ale jak już ciasto było na stole, to znikało w okamgnieniu. A jak ktoś się zagapił, nie było dokładki.
A teraz tylko zięć lubi słodkości, ale mu nie wolno, więc mało piekę. Ale to marchewkowe- odkopię.

O kurcze ale trafiłam na ciasto a własnie chętnie bym cos słodkiego zjadła i nic nie ma.Muszę tez upiec. Pozdrówka.

No nie Basiu.....a miałam nie jeść słodyczy, bo się w tajemniczym przejściu nie zmieszczę..... a Ty kusisz takimi słodkościami
Pozdrawiam serdecznie


Z tego wszystkiego zapomniałabym dodać, że piękna jesień u Ciebie

Basiu, na którym miejscu lepiej rośnie ta żurawka? Mam ją też, jest ocieniona od południa ale słońca trochę dostaje. Zastanawiałam się kilka razy czy dałaby radę na słońcu. Bo u mnie cienia mało.

Zerknęłam na przepis, prawie jak mój, jedynie nie daję proszku do pieczenia i oczywiście mniej cukru ale apetycznie wygląda. Ja już marchwiaków mam dość, codziennie 2 robię i wydaję

Też z powodu tego widoku mam Flamentanz
u mnie też żurawki w zależności od słońca w różnych kolorach, ale tak czy siak, jesień u ciebie piękna

Ciasto z cynamonem dobrze mi się komponuje z jesienią. Chyba też wypróbuję przepis, bo Twoje ciasto wygląda smakowicie

Asiu, marchewkowe i szarlotkato takie jesienne ciasta. Do obu cynamon pasuje.

Oba wypieki polecam, bo smaczne.