Basiu, dawno u Ciebie nie byłam więc nadrabiam zaległości. Moje ciemierniki jeszcze nie kwitną. W tym roku wiosną je przesadzałam to może strajkują
Pozdrawiam Basiu
Zgodnie z zapowiedzią wracam. W odwiedzinach u córki byłam.
A w ogrodzie? Nic się nie dzieje, ale te różowe owocki jarzębinki mnie zainteresowały i brązoworude liście buka.
Ewo, tydzień przerwy miałam i dlatego dopiero dziś na Twój post odpisuję.
Gdzieś wyczytałam, że ciemierniki nie lubią przesadzania, ale młode egzemplarze dobrze sobie radzą. Jak się zadomowi, to zakwitnie.
U mnie tylko ten tak wcześnie kwitnie, pozostałe dużo później. Ciekawa jestem, czy ciemiernik, którego dostałam od Gabrysi zakwitnie. Bardzo się rozrósł, czas więc najwyższy, aby pochwalił się swoimi kwiatami. Na razie paków nie widzę.