Basiu, tą sadzonkę młodziutką to chyba dopiero ruszyć na wiosnę?
A jaki kolor grudniaka mi dałaś

Ivvvona napisał(a)

Basiu, tą sadzonkę młodziutką to chyba dopiero ruszyć na wiosnę?
A jaki kolor grudniaka mi dałaś

Przesadzić można teraz, przecież nie musi się ukorzeniać, a przed zimą zaaklimatyzuje się w nowym miejscu. Wiosną wystartuje bez opóźnienia. Przy przesadzaniu musicie podebrać głęboko, nawet głębiej jak wciśnięte były patyki, i z dużą bryłą ziemi.

A grudnik dostałaś taki, wszystko przez to, że po przekwitnięciu przestawiłam doniczki.

Będę miała jeszcze jednego grudnikaTen też bardzo ładny. Z winoroślą zrobimy tak jak radzisz. Wywalimy tego z pergoli - chorowity jakiś.

Iwonko, a ten poprzedni żyje? Powinien się już ukorzenić.

Dobrze że wczoraj zajrzałam na działkę, bo dzisiaj ze względu na opady ciągłe byłoby to niemożliwe. A że było dość późno prawie wszystkie fotki z fleszem.

Niezawodne na początku września zimowity





Po wcześniejszych opadach języczki pomarańczowe nabrały wigoru

Przekwitł rdest, kłosy się przebarwiają, hortensje rownież.





Tylko róże zaczynają nowe życie

U mnie też zimowity już kwitną....jak nic ta Pani w rudościach, miedziach i brązach, czyha gdzieś za zakrętem
Basiu pozdrawiam serdecznie

Basiu, piękne kolory masz w ogrodzie teraz, a zimowity jak klejnoty. Mało mam czasu na ogród w tym roku, niestety, że o forum nie wspomnę. Może zimą nadrobię zaległości wszelkie, pozdrowienia ślę.

Nikt nie ma czasu, wszyscy zarobieni po pachy!

Pozdrówka!

barbara_krajewska napisał(a)

Iwonko, a ten poprzedni żyje? Powinien się już ukorzenić.

Żyje i ma się nieźle