Dzisiaj było małe, ale jakże miłe spotkanko i wymiana roślin.
Dostałam pękną rudbekię oraz dzwonka brzoskwiniolistnego i kilka sadzonek hortensji.
Iwonko, Ewo - buźka!
A jak liście na krzewach i drzewach zaczną się przebarwiać, to dopiero spektakl będzie! Może jeszcze róże się zrehabilitują, bo słabiutko w tym roku kwitły?