Dzisiaj skusiłam się na wycieczkę do lasu. Wiedziałam, ze to ryzykowne dla moich schorzeń, ale myślałam, że dam radę. Pooddychałam leśnym powietrzem, zrobiłam trochę fotek i znalazłam nieco grzybów. Wrócilam z potwornym bólem kolana. Ot, taka to była radość z łączenia przyjemnego z pożytecznym.
Bólu kolana nie zazdroszcze, ale już pobytu w lesie tak!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
A dzień był całkiem miły, słońce prawie do południa, bezwietrznie i względnie ciepło, bo około 18 st. i komarów niewiele.
Tylko te pająki! Co rusz na twarzy całą sieć czułam.