Przykro mi Marto Z roślinami różnie bywa. Najgorzej, jak się rozharują, wtedy namniejszy przymrozek jest dla nich zabójczy.
W taką niepewną pogodę nie pozostaje nic innego, jak okrywać rośliny na noc, mimo że w dzień jest ciepło.
Martwi mnie nadchodzący tydzień, bo zapowiadali znaczne ochłodzenie. Przymrozki będą spore a więc groźne, bo rośliny kwitną, wypuściły delikatne liście. Moje rośliny będą przykryte, nawet w dzień
Witaj Krysiu, miło mi, że zaglądasz do mnie!
Co robię z jukami? Właściwie nic, sadzę i czekam na kwitnienie. Mam słabą, piaszczystą ziemię, ale one widać taka lubią, bo łatwo się rozrastają, no i kwitną. W ub.r. kwitnienie było słabe, bo przemarzły mi prawie wszystkie ich środki. To wina lutowego mrozu i braku śniegu. Tę zimę, mimo tak niskich temperatur, przetrwały dobrze. Czy będą kwitnąć? Nie wiem, bo wiele jest młodych rozet a one kwitną dopiero po kilku latach. Jestem dobrej myśli
Lubię je za długie i obfite kwitnienie. Oprócz mnie lubią je mszyce. Kiedyś zniszczyły mi kilka pędów kwiatowych. Teraz, nauczona przykrym doświadczeniem, pilnuję i w porę stosuję oprysk pirimorem
Witaj Basiu po raz kolejny oglądam Twoj przepiękny ogród a co robisz,że juki tak pieknie u Ciebie kwitną ?
Witaj Krysiu, miło mi, że zaglądasz do mnie!
Co robię z jukami? Właściwie nic, sadzę i czekam na kwitnienie. Mam słabą, piaszczystą ziemię, ale one widać taka lubią, bo łatwo się rozrastają, no i kwitną. W ub.r. kwitnienie było słabe, bo przemarzły mi prawie wszystkie ich środki. To wina lutowego mrozu i braku śniegu. Tę zimę, mimo tak niskich temperatur, przetrwały dobrze. Czy będą kwitnąć? Nie wiem, bo wiele jest młodych rozet a one kwitną dopiero po kilku latach. Jestem dobrej myśli
Mam jedną od ubiegłego roku jeszcze nie kwitła ,ciekawe czy w tym już będzie ja ją zawiązałam liśćmi do góry i okryłam troche tu na forum przeczytała o tym ,zeby liście zawiązac do góry to podobna środki nie marzną i lepiej kwitna
Krysiu, nauczona przykrym doświadczeniem, zrobiłam to samo. Przezimowały dobrze
Najważniejsze, aby zanim zakwitnie miała przyrosty, bo po przekwitnięciu rozeta do usunięcia jest.
Rozejrzę się wśród swoich i mogłabym Ci kilka sadzonek przesłać
Basiu widzę, że i u Ciebie powoli zaczyna być kolorowo.
Priv
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Basiu teraz doczytałam, (wczoraj mnie nie było) dlaczego tniesz róże 2 x.
Myślałam ,że to jakaś nieznana mi wyższa szkoła jazdy! I wczoraj zrobiłam to samo ze swoimi.
A to dla wzgl. estetycznych.. faktycznie te sterczące badyle są wątpliwą ozdobą.i choćby dlatego warto je obciąć