Cała moja rodzina i znajomi wybierali sie na grzyby do lasów na trasie do Częstochowy ( Zawadzkie) i zawsze było ich sporo, sama kilka razy mogłam się o tym przekonać. Na Bawarii lasy też obfitują w grzyby i dziwiłam się, ze tak mało ludzi je zbiera, a wystarczył spacer bez zapuszczania się głębiej i szybko koszyk był zapełniony z górką i aż żal było, że tak szybko. Tu gdzie teraz mieszkam las jest niedostępny, błotnisty, pełen ciemnych zarośli, dlatego z przyjemnością oglądam relacje z tych jesiennych spacerów .
Dziękuję za podpowiedź do mojego opisu kwiatostanu bluszczu

,
dopisałam sprostowanie do zdjęcia i mój błąd nie będzie już wprowadzał w błąd

Zdjęcia makro też lubię, pokazują piękne szczegóły niewidoczne gołym okiem.
Słonecznej i ciepłej niedzieli!