Nareszcie odwiedziłam działkę i zostałam na 6 godzin! Był ciepły, słoneczny dzień i sporo zrobiłam, z czego jestem bardzo zadowolona.
Na niebie białe chmurki, słońce często wyglądało, tylko porywy wiatru czasami silniejsze.
Wycięłam badyle słoneczniczka i dzielżanów. Skopałam rabatę przy siatce z północnym sąsiadem i poprawiłam krawężnik. Ta robota dała mi w kość, bo przestawiałam dosć ciężkie granitowe bloki.
W przerwach zrobiłam kilka zdjęć kwiatów, które w dalszym ciągu kwitną, lub zakwitły ponownie.
Fiołki kwitną coraz śmielej
trzyma się rudbekia
zaskczył mnie pierwiosnek omączony