Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój 4 arowy azyl...

Mój 4 arowy azyl...

Joku 20:27, 12 lut 2014


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13048
Basiu, ja też w podobny sposób dyrygowałam Żonem przy cięciu jabłonek. Nieźle nam wychodziło
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
monteverde 20:30, 12 lut 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
barbara_krajewska napisał(a)

I słusznie, zawsze robi nam psikusy! Niezrównoważona taka!

Lubi żeby za nią tęsknić
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Celina 21:37, 12 lut 2014

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
mira napisał(a)
Basiu dzięki za podpowiedź u Celinki - roślinę mateczną mam młodziutką bo ma rok więc zostawię
dzięki

pozdrawiam


Moja też świeżynka, ubiegłoroczna zostawiona.Z dwuletnimi się pożegnałam. Nawet nie miałabym gdzie przechowywać takich ilości
____________________
Celina - Moje poletko
Celina 21:46, 12 lut 2014

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
barbara_krajewska napisał(a)

U mnie też trochę poprószył, ale prawie cały znikł.

O tej porze roku do cięcia zostały mi tylko jabłonki, bo gruszy się pozbyłam. Była zainfekowana rdzą, której przy obecności na działkach jałowców, pozbyć się nie dało.
W trakcie kwitnienia tnie się brzoskwinie. Natomiast wiśnie i czereśnie latem po zbiorach. Teraz usuwa się tylko gałązki nadłamane i przemarznięte. Tych ostatnich w tym roku to pewnie nie ma
Jabłonie tnij w końcu lutego lub na początku marca podczas suchej pogody. Jeśli drzewa stare, to wypadałoby je odmłodzić. Poszukaj w necie jakiegoś filmiku. Zasady cięcia są proste

Edit. dodam, że u mnie tnie pod dyktando M Najpierw ze wszystkich stron oglądam drzewo i dyktuję które gałęzie ma wyciąć. Ponieważ jabłonki są cięte co roku to tylko ewentualne wilki są do wycięcia lub skrócenia. Śliwka młoda, tylko kosmetyki wymaga



Wiśnie przycinam tak jak należy. Brzoskwini się pozbyłam . Dbałam o nią , Zapobiegałam kędzierzawości a ona niewdzięczna! dawała czasami z 10 owoców. Poszła precz!

Ja też dyktuje M co i jak ma ciąć ,ale co się przy tym nagada!! Nie lubi nic robić przy roślinach.
On to raczej coś zrobić konkretnego- huśtawkę , pergolę...Taki Bob- budowniczy

Znalazłam w działkowcu dużo fajnych artykułów. Dobrze ,że trzymam gazetki, zawsze można coś wyszukać
____________________
Celina - Moje poletko
barbara_kraj... 21:58, 12 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Joku napisał(a)
Basiu, ja też w podobny sposób dyrygowałam Żonem przy cięciu jabłonek. Nieźle nam wychodziło

Okazuje się, że głowa i mięśnie choć oddzielne, to nieźle ze sobą mogą współpracować
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 21:59, 12 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
monteverde napisał(a)

Lubi żeby za nią tęsknić

Oj, to to!
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 22:07, 12 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Celina napisał(a)



Wiśnie przycinam tak jak należy. Brzoskwini się pozbyłam . Dbałam o nią , Zapobiegałam kędzierzawości a ona niewdzięczna! dawała czasami z 10 owoców. Poszła precz!

Ja też dyktuje M co i jak ma ciąć ,ale co się przy tym nagada!! Nie lubi nic robić przy roślinach.
On to raczej coś zrobić konkretnego- huśtawkę , pergolę...Taki Bob- budowniczy

Znalazłam w działkowcu dużo fajnych artykułów. Dobrze ,że trzymam gazetki, zawsze można coś wyszukać

To i tak masz lepiej, bo mój najczęściej wędki ze sobą przywozi i przy nich grzebie, albo przy samochodzie! Przed wyjazdem na działkę broni się rękoma i nogami, wszystkie terminowe prace odkłada w nieskończoność i potem się dziwi, że liście przedwcześnie opadają, albo owoców nie ma, bo choroby grzybowe je opanowały!
A tylko trzech rzeczy od niego wymagam: koszenia, cięcia drzew owocowych i oprysków! Kompostu, choć to ciężka praca, nie pozwalam mu przerzucić, bo zrobi to nie 'po mojemu'! Ech, te chłopy! A ojciec jego biologiem był!
Tak myślałam, że z działkowca będziesz korzystać, sporo w nim takich praktycznych porad.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
paniprzyroda 23:26, 12 lut 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Pozdrawiam, widzę że jeszcze spokój zalecasz, ale już każdy czeka na wiosnę. Przyznam się, że nie wytrzymałam i coś posiałam, powoli zaczyna kiełkować. I gdzie ja te doniczki będę trzymać? Jeżeli postawię je w jasnym, nieogrzewanym pomieszczeniu ( okna balkonowe ) w marcu, to chyba powinno być dobrze? Najwyżej okryję włókniną na jakiś czas...
____________________
Dwa ogrody
barbara_kraj... 23:41, 12 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
paniprzyroda napisał(a)
Pozdrawiam, widzę że jeszcze spokój zalecasz, ale już każdy czeka na wiosnę. Przyznam się, że nie wytrzymałam i coś posiałam, powoli zaczyna kiełkować. I gdzie ja te doniczki będę trzymać? Jeżeli postawię je w jasnym, nieogrzewanym pomieszczeniu ( okna balkonowe ) w marcu, to chyba powinno być dobrze? Najwyżej okryję włókniną na jakiś czas...

Mariolko, zależy co posiałaś i co wschodzi. Siewki potrzebują dużo światła, umiarkowanej wilgotności i odpowiedniej temperatury.
A jaka temperatura może być w tym pomieszczeniu? Jeśli około 10 -12 stopni, to powinno wystarczyć.
Ja na doniczki nakładałam - jako kapturki - plastikowe butelki przecięte w połowie. Wschody miały więcej światła niż pod włókniną i względnie ciepło.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
paniprzyroda 00:05, 13 lut 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Basiu, wschody będą w domku, myślałam raczej już o przepikowanych roślinach. Muszę zainstalować tam termometr. To jest mój nowy dom, ma duże okna tarasowe i spory, doświetlony wykusz Jeżeli nie będzie mrozów, to pół biedy, w salonie na krótko urządzę szklarnię
____________________
Dwa ogrody
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies