Marta, a właśnie miałam pisać

wyprzedziłaś mnie z pytaniem

a WIOSNA dziś u nas była, i w pogodzie, słoneczku, temperaturze, jak i w cudzych ogrodach-podziwialiśmy te wychodzące roślinki i pączki na drzewach

generalnie dzień był fajny

i mimo to, że nie działam jeszcze w swoim ogrodzie, to z Mileną na rękach wieczorem (17-18), jak M rąbał drewno na te weekendowe mrozy co mają przyjść, żeby popalić jeszcze w kominku, to ja z młodą na ręku pograłam z Matim w piłkę, ale dzieciaki miały radochę

no chyba, żeby pracami w ogrodzie nazwać rozgarnięcie jeszcze ostatniej górki śniegu, co nam z dachu spada, to jednak coś zdziałałam

jutro jeszcze mam nadzieję, że pogoda się nie popsuje, chociaż widziałam, że u Was ma już padać deszcz

jak u nas będzie ładnie to wybędziemy na spacerek, a na weekend zostawiam sobie sianie, w końcu trzeba się wziąć za te nasionka