Hej, wpadam z rewizytą.
Juz wczoraj u Ciebie bylam, ale sen mnie zmorzył i nic nie pisałam.
Dzisiaj dokonczylam spacer i myslę, ze jesteście na dobrej drodze do pięknego ogrodu.
My też wszystko malymi kroczkami robilismy i o ile wewnątrz mamy już zrobione wszystko tak otoczenie domu pozostawia wiele do życzenia.
Tez ograniczają nas finanse, mamy dwojkę malych dzieci, wiec i z czasem tak na dwa razy.
Aaa tak przy okazji, moja Laura tez niedawno skończyla dwa latka, tylko, ze w styczniu.

Najlepszego dla Twojej corci.
Mieszkasz tak blisko mnie. Mam mile wspomnienia z Ciechocinkiem zwiazane, maż zabieral mnie tam czesto jeszcze przed slubem hihi

Musimy się kiedyś zorganizować ze spotkaniem. Koniecznie.
Pozdrawiam.