a ja pięknie dziękuję za miłe słowa cieszę się, że zaglądasz i jesteś na bieżąco chociaż ostatnio mało się u mnie ogrodowo dzieje, ostatnio głównie podlewam i walczę z chwastami, chociaż póki co one wygrywają ale ja się nie poddaję i im nie odpuszczę
dzięki za wszystko i pozdrawiam gorąco
hejka no nie ogarniam ostatnio, naprawdę! ale myślę, że już bliżej końca tych większych prac zaplanowanych na ten rok, chociaż jeszcze pewnie potrwa zanim to skończymy, bo jeszcze podbitka do zrobienia, ogrodzenie do dokończenia, tak samo rynny tak się wydaje, że koniec, a tak naprawdę jeszcze jest tego sporo!
a jak się jeszcze robi to samemu, to schodzi jeszcze raz tyle czasu, jak nie więcej
oby do końca lata się wyrobić, to będzie dobrze
co kombinuję z berberysami? chcę iść w tą stronę, co Gosia proponowała, a że emowi berberysy się podobają, to on już wstępnie projekt zaakceptował i już gotow jest jechać do szkółki
roślinki się wszystkie przyjęły, jeszcze tylko tą brązową trawkę mam do wsadzenia, ale w sumie nie wiem, jaka duża ona rośnie? bo to rozplenica jest?
Kasiu, znam ból prac, ciągle nie można się obrobić, robisz, a nadal mnóstwo, niemniej juz postęp wielki, zmiany też, berberysy klepnięte, będzie tylko piękniej
a to się pochwalę, że dziś panowie skończyli elewację my dalej ruszyliśmy z fugowaniem ogrodzenia pomalutku do przodu
oby wszystko szło zgodnie z planem jutro ciąg dalszy przy ogrodzeniu, chciałabym w tym tyg skończyć to fugowanie, potem malujemy przęsła ogrodzeniowe, no i w końcu montaż z kolejnych prac to będzie podbitka
a ogród zarośnie mi chwastami dziś nawet teściowa się wzięła i umbrową mi odchwaściła
Kasiu kochana witaj po długiej przerwie. Dziękuję, ze zaglądałaŚ do mnie pomimo ciszy z mojej strony.
Wykonaliscie kawał dobrej roboty. Tyle się u Ciebie zmieniło, jestem pod wrażeniem! Domek ubrany w kolor wygląda pięknie. Zazdroszczę ręki do rozsadzania ja nie mam cierpliwości. Zostawiam buziaki na znak, że bylam. Bedę zaglądać.