Dzisiaj tylko tyle to dopiero początek kwitnienia, większość orlików jeszcze w pąkach też się nie mogę doczekać.
Lubię zdjęcia po deszczu takie soczyste
Pozdrawiam Kasię
Gosia dzisiaj się do południa troszkę napracowałam w ogrodzie i przy okazji podziwiałam widoczki, a ptaszki mi nad głową śpiewały. Amba orlikowa nadal trwa i nie zanosi się na poprawę
Sorry za moją może zbyt entuzjastyczną reakcję na orliki, chyba za dużo cukru zeżarłam, a orliki boskie są co chyba wszyscy widzą, właśnie siedzę i czytam i sprawdzam, czy mogłyby u mnie żyć, i chyba by mogły Ale jakoś trudno mi w to uwierzyć jeszcze, lecę dalej czytać
no coś Ty ja też się nieraz czymś tak zachwycam, to normalna reakcja
Spróbuj, one sobie radzą nawet w dość ekstremalnych warunkach i lubią cień. Z wysiewu ładnie wychodzą, a sadzonki w sklepach też nie drogie. Więc nawet jeśli nie dadzą rady to niewielka strata.
Polecam.