Tak, orliki mają nowe listki, choć widziałam, że niektóre przemarzły. Ale pewno wyjdą nowe. Spontaniczne rozsiewanie i krzyżowanie-ciężka sprawa, bo ja pieląc wszystko wyrywam. Chyba, że coś przegapię

jeszcze nie mam tyle doświadczenia -dopiero dwa sezony je mam. Staram się kilka tych samych odmian sadzić obok siebie, bo wiem, że mogą się krzyżować. U znajomych różne niespodzianki wychodzą.
Przejrzałam sobie Twój wątek-bardzo mi się podoba, że jest taki skromniutki ale poświęcony w całości ogrodowi. Takie wątki lubię oglądać. Widać w ogrodzie dbałość i oryginalny pomysł. I przypomniałaś mi o liatrach - znowu będzie nalot na biedronkę. Mam i białe i fioletowe ale dokupić trzeba