Aniu - a czy ten obraz ma już swoje przeznaczenie? Pewnie jakieś szczególne.
Wiem z doświadczenia, że u osób które wyszywają obrazy ściany są prawie całe zawieszone.
Kasiu, i owszem przeznaczenie jest....ale moje ściany nie mają dużego obciążenia, bo jak dotąd popełniłam zaledwie kilka haftów....ale nie były to jelenie na rykowisku...pomyślałam ,że po co robić kopię obrazów, jak można coś wziąć z własnego ogrodu...taki eksperyment...zapewne będzie jakaś pamiątka