Małgosiu, fachowcy mówili, że pierwszy raz razem z inwestorką kładą płytki....musieli przywyknąć....łatwo nie mieli....ale przynajmniej nie mam do kogo mieć pretensji, że źle położone
Iwonko, bardzo dziękuję....teraz muszę złapać troszkę oddechu i czeka mnie szukanie mebli, a na wiosnę czeka ogród i coś tam jeszcze.....nie ma czasu na nudę
Agnieszko, kuchnia jest biała troszkę przecierana....bez zbędnych bibelotów, bo nie lubię zbytniego chaosu....mniej wycierania kurzu....reszta pomysłów już gotowa w głowie, tylko trzeba cierpliwości i bez pośpiechu....spać i jeść mamy na czym....reszta już nie w takim tempie
Aniu - otworzyłam stronę, a tu nowiutkie wnętrze pokoju i choinka.
Przemawiające firany, kuchnia świeżutka myślałam że w kolorze wanilii.
Zawsze podobały mi się białe meble do kuchni i nie tylko.
i wróciłam do bieli, jesienią we wrześniu też zamontowali mi nową kuchnię.
Oj! to miałaś głowę zajętą dobieraniem, wysmakować duże i drobne dodatki.
Życzę Ci wielkiej wygody, zdrowia, nudzić się nie będziesz miała kiedy.