Halinko, dziękuję za życzenia.....w kamiennym już nie ma śladu po śniego....za płotem na pszeniczce, stado kuropatw razem ze stadem saren, robi sobie zieloną ucztę
Aniu, narazie zbieram siły na dokończenie urządzania, bo przed świętami wszystko szybciutko na wariata.....teraz pauza świąteczna...a po Trzech Królach dalsze działanie....wiosną przyjdzie pora na ogród
Powoli zbliżamy sie do tortwych wisienek, szczerze to nie mogę sie doczekać. U mnie kolejne "zatwardzenie" zawodowe, sama nie wiem co mam robić, jakoś muszę wszystko powoli porozgryzać. Zimy nie ma, pewnie u Ciebie też - zbyt blisko aby było inaczej