Bogdziu, to dla mnie była odskocznia.....haftowałam do marca, potem długa przerwa na budowę domu i dopiero zabralam się w listopadzie....kończyłam teraz po Świętach.....choć chciałam, by był w domu zaraz po wprowadzeniu.....nic to, zawiśnie w przyszłym tygodniu