Aniu, tam masz limonkowe żurawki, które podkreślq kolor macieżanki.
A połączenie czerwonego i fioletu jest moim tegorocznym odkryciem.
Dla mnie będzie fajnie.
Ja na razie trzymam swoje w ryzach, choć niektóre już mi się wymknęły i są teraz jak chwasty, tak głęboko, że nijak nie mogę ich wykopać
Pozostaje tylko urywanie kwiatów, żeby nie psuły kwitnącej grupy