To ja Ci przywiozę nalewkę z bzu czarnego
Jak inne metody zawiodą to po spotkaniu sobie zaaplikujesz do herbaty w ilościach bardziej lub mniej rozsądnych
To zapalenie krtani??? Obawiam się, że naleweczka nie pomoże...
Jak dawno temu zaczęłam w szkole pracować, to w pierwszym roku pracy dwa razy mnie to dziadostwo dopadło. U mnie skończyło się na antybiotyku w dooopsko...
Nie ma żartów, Danuś, żaden ogród, jeszcze w taką pogodę!!!
Psiutka śliczna, ale chyba figlara? Tak jej zawadiacko ze ślipek patrzy
Danusiu wróciłam do twojego wątku i muszę ci powiedzieć że mamy bardzo podobne upodobania roślinne Lilie kocham i powojniki i kolory No i jak wybrać jeden z kolorów albo trzy góra??
No jak, kiedy lilie w każdym kolorze zachwycające Ja nie potrafię i dlatego też mam kolorowy zawrót głowy O piesku czytałam już w marcu Nasza sunia dwa lata temu odeszła ale na szczęście druga mini została i żal łatwiej było znieść, choć do dziś łzy mi lecą na wspomnienie i widok dobermanów.
Twoja kropka słodka bardzo i na pewno wiele radości ci sprawi Pozdrawiam serdecznie
Danusia jaki pech,jaki pech A ten piękny ogród,a cudowny M który Ci oczko wodne zrobił,a bycie szczęśliwą babcią i opiekunką przesympatycznej psiuni o jakim pechu Ty mówisz a choróbsko wnet minie,tylko pilnie się kuruj!
Czytałam że impreza była przednia cieszę się bardzo że zaszalałaś-zawsze to jest odskocznia od codziennych trosk i zabiegania.
Danusia zdjęcia cudne,zresztą jak zwykle,ogród wart dużej ilości osób zwiedzających,jest oj jest na czym oko zawiesić i inspiracje zbierać!
Pozdrawiam serdecznie