O rany, ale macie cudną scenerię
Robert, cieszę się bardzo, że poznałam cię osobiście, fajny facet z ciebie i na dodatek ogrodnik
wielosił i u mnie ma się dobrze, za twoją radą na razie trzymam go w donicy; po obejrzeniu wymuskanego ogrodu Kindzi, zacznę jesienią rewolucje i porządkowanie u siebie