Dzisiaj rozpocząłem projekt "niebieska rabata wyspowa" i już połowa darni zerwana. Później jak będę miał czas to wkleję fotki z pierwszego dnia realizacji. Napracowałem się trochę, ale myślę że warto. Wielkość to będzie 3 m na 9 m ułożone w taką lekką falę a na rabacie tylko NIEBIESKIE byliny. Zestaw nasadzeń też już wstępnie rozrysowany.

Pokaż ten rozrys

Rozrys jest na brudno i niewiele widać ale pokażę jak rabatę zaczynałem
Najpierw przymierzanie za pomocą sznurka i sprawdzanie jak to z różnych stron będzie wyglądać

następnie nacinanie krawędzi szpadelkiem do kancików

usuwanie darni

uało mi się połowę zrobić dzisiaj reszta jutro.

A ja myślałam, że niektórzy to już w sen zimowy zapadają no super

Dobranoc

A ktoś tu niedawno pisał, że nic już nie planuje do zrobienia na ten rok, bo jesieni nie lubi, w kościach od wilgoci łamie

No, Marku - kawał roboty za Tobą. Trzymam kciuki za to, co jeszcze przed...

A za lewkonię dziękuję - nie widziałam jej w ogrodach już strasznie dawno.

Tess napisał(a)

A ktoś tu niedawno pisał, że nic już nie planuje do zrobienia na ten rok, bo jesieni nie lubi, w kościach od wilgoci łamie

No, Marku - kawał roboty za Tobą. Trzymam kciuki za to, co jeszcze przed...

A za lewkonię dziękuję - nie widziałam jej w ogrodach już strasznie dawno.

Wszystko prawda w kościach łamie, zimno się robi, ale jak przyjdzie pomysł - a przyszedł nagle przy koszeniu trawnika - to nie chcę odkładać do wiosny bo przejdzie i nie wróci Poza tym jak chcę mieć czosnki i na wiosnę już coś kwitnącego to nie ma na co czekać, tylko trzeba się zmusić do pracy. To też pomaga na łamanie w kościach - bo jak bolą od roboty to nie czuję łamania z powodu wilgoci i jesieni Chyba tak zdrowiej...

monteverde napisał(a)

Dobranoc

Aniu piękne przegorzany dzięki za foto

Marek Twoja filozofia na lamanie w kościach jest świetna - zmałpuję i w week idę w tango a niech bolą

U mnie słoneczko,więc u Ciebie chyba tez,bo niedaleko.
. Rozgrzeje Ci te kości przy łopacie