Marta, ja też wierzę, że moje Lime Maluchy za rok będę podobne
Jak mówisz, że marzysz .. to mi się historyjka dzisiejsza przypomina,
jak mi Kolega w pracy tłumaczył, czym się różnią kobiety i mężczyźni.
Dzięki Olusia. Szefowa pomagała mi ją komponować, dlatego jest idealna
Tak sobie myślę, że fajnie by było drugą część ogrodu realizować wg Danusinego planu.. Może ktoś kiedyś też by powiedział, że jest idealny. Bo na razie jak spoglądam na południe to mi słabo
Typowo męski punkt widzenia… Eh, niech się oszukują dalej.
Dziś miałam zabawną obserwację.
Na mojej ulicy, na trzech działkach była koszona trawa. Na wszystkich trzech robiły to kobitki. Do sąsiada podjechała półciężarówka, która dowiozła tuje - wyskoczyła z niej dziarska babeczka i szybciorem mu je wypakowała. Nie minęło pół godziny, gdy i do mnie (piłującej kawałek listewki do podtrzymania hortki) podjechała druga półciężarówka również z panią za kółkiem i drewnem do drewutni Tym razem do noszenia był pan
No i gdzie tu miejsce na wiotkie kobiety - marzycielki?
Jolu Danusia robiła Ci projekt? Ostatnio stwierdziałam, że mam kilka miejsc w ogrodzie z którymi sobie chyba nie poradzę, bo są trudne do obsadzenia i przeszło mi przez myśl, że może porą jesienno-zimową zakupiłabym w Gardenarium projekcik. Wyczytałam na stronce, że robią też przez internet, trzeba tylko opisać trudne miejsca do zagospodarowania, foty, plan i szefowa robi resztę