Kasiu obserwuję na bieżąco Twoje działania ogrodowe I bardzo mi się podobają... i nawet mnie natchnęłaś do przemyśleń typu "uda mi się żona do pomocy namówić... bo jeśli tak to może zaczniemy robic nową rabatę (zrywanie darni, ukladanie kamieni takie tam) jeśli nie to siem nie biorę bo ani czasu nie mam ani siły (ja wiem że tu strong kobiety som, ale ja chyba nie ) Zobaczymy, na razie "szykuję plan" (przekonywania żona ) Pozdrawiam
Zmyłam sie Eluś bo mi tu straszną nudą wieje... właścicielka tego wątku się kompletnie opinkala i nic tu nie pokazuje - życie szkolne i zawodowe i domowe ją wsysło na razie chyba i nie zostawia za wiele czasu Ale za to buszujem po innych wątkach jak tylko znajdę chwilkę Buziole i dobrego dnia
Bogusiu - jak są grzyby to ja nie mam czasu... i tak to jest Ale jutro dzieci wysyłam z moim Tatą. Mój Tata to grzybiasz na stówę a moje dzieciaki też to uwielbiają