anna_g
20:52, 20 lip 2014
Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Dzisiaj były plany specerowe - miał być pies, syn, łąka, kawałek lasu... Ale był taaaaaaaki, no dosłownie taaaaaki u nas upał, że uznaliśmy wespół w zespół że nie ma mowy o żadnych spacerach...
Ale żeby tak całkiem nie wyjść na "mięczaka" to udałam się na spacer ogrodowy
też było gorąco, ale... ale okazało się, że nie wszyscy labują tak jak ja
W gorącym południowym słońcu na mojej różano-bylinowej praca wrzała pełną parą... Rzadko mam okazję oglądać mój ogród w południe... dzisiaj miałam i stwierdziłam że w dużej mierze właśnie dlatego go lubię, dlatego mnie pasjonuje, dlatego chcę sadzić te kwiaty i rośliny, że właśnie dla takich widoczków warto
Dla tej niedzielnej pracy w upale
Zjęcia nie oddają ilości pracujących owadów - bo one takie ruchliwe a ja tylko jedna. ale ja lubię takie widoki. Wydaje mi się wtedy, że choc na małą skalę, no to na małą ale robię coś fajnego
I Wy też 
Ale żeby tak całkiem nie wyjść na "mięczaka" to udałam się na spacer ogrodowy




Zjęcia nie oddają ilości pracujących owadów - bo one takie ruchliwe a ja tylko jedna. ale ja lubię takie widoki. Wydaje mi się wtedy, że choc na małą skalę, no to na małą ale robię coś fajnego

