JoannA
00:17, 15 wrz 2019
Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Dzisiaj Moya odeszła za tęczowy most
Bardzo trudno jest się z tym pogodzić. Nie możemy sobie znaleźć miejsca. Codzienne sprawy wydają się zupełnie inne niż wtedy, kiedy sunia z nami była. Już nikt nas nie wita merdaniem ogona przy drzwiach. Jest to trudne również dla pozostałych członków naszej rodziny znajomych, sąsiadów. W końcu każdy był przywiązany do suni i niełatwo pogodzić się z tym, że już jej nie ma.
Jednak życie toczy się dalej i musimy funkcjonować już w nowej rzeczywistości, w której naszej pupilki już nie ma. Z czasem zobaczymy, że zdjęcia, na których uwieczniony jest Nasza sunia nie zasmucą Nas już, a ucieszą. Pozostaną cudowne wspomnienia, które nie będą wywoływać bólu. Z czasem zobaczymy, że już bez łez możemy rozmawiać o ukochanym pupilu.

Bardzo trudno jest się z tym pogodzić. Nie możemy sobie znaleźć miejsca. Codzienne sprawy wydają się zupełnie inne niż wtedy, kiedy sunia z nami była. Już nikt nas nie wita merdaniem ogona przy drzwiach. Jest to trudne również dla pozostałych członków naszej rodziny znajomych, sąsiadów. W końcu każdy był przywiązany do suni i niełatwo pogodzić się z tym, że już jej nie ma.
Jednak życie toczy się dalej i musimy funkcjonować już w nowej rzeczywistości, w której naszej pupilki już nie ma. Z czasem zobaczymy, że zdjęcia, na których uwieczniony jest Nasza sunia nie zasmucą Nas już, a ucieszą. Pozostaną cudowne wspomnienia, które nie będą wywoływać bólu. Z czasem zobaczymy, że już bez łez możemy rozmawiać o ukochanym pupilu.

____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja