Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw

Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw

ModraSowa 01:51, 06 lip 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
Nie znałam tej róży, musiałam obejrzeć.Ładna, choć nie w pierwszej piątce
Nieskończone dzieło, dążenie do doskonałośc... Może właśnie "nie o to chodzi, by złowić króliczka,ale by gonić go"
Joasiu, radzę sobie jak mogę.Mam opracowany specjalny system Dziś np.(sama przez 24h) nie zrobiłam w ogrodzie zupełnie, zupełnie nic. Ale wczoraj, mój Mąż był w domu i mogłam podgonić, On sobie radzi świetnie z chłopakami.
Wybór jest prosty,u mnie kolejność taka: dzieci,dom,ogród.
Mogę-pędzę natychmiast.
Moje dzieciątka,są zupełnie bezproblemowe.
Starszy ostatnio pielił ze mną żywopłot. Mówię do Niego: "Synuś , wyrywaj wszystko co nie jest na patyczku" a On mi na to:" Mamo, wiem, trzeba przy samych stópkach łapać, żeby wyjąć chwast z bucikami"
Także, jak widzisz kochana, mam już pomoc
____________________
Ania Ogród to życie
polinka 08:15, 06 lip 2014


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
ModraSowa napisał(a)

Starszy ostatnio pielił ze mną żywopłot. Mówię do Niego: "Synuś , wyrywaj wszystko co nie jest na patyczku" a On mi na to:" Mamo, wiem, trzeba przy samych stópkach łapać, żeby wyjąć chwast z bucikami"
Także, jak widzisz kochana, mam już pomoc


Aż się wzruszyłam. W takich ładnych słowach i czynach można poznać, że dzieciaczek dobrze i wrażliwie wychowywany. Może zaszczepisz w nim miłość do ogrodu? Jak to dużo zależy od rodziców aby chłopaki byli w dorosłym życiu podporą i pomocą dla żony...

Joanko zachwycam się ostatnio Red Baronem, piękna u Ciebie kępa Ogród trzy letni ale ładnie rozrośnięty, dojrzały, widać miłość.
Wyobrażacie sobie dziewczyny moment w którym stwierdzacie, że ogród jest skończony, już więcej nic nie potrzeba? Chyba nie chciałabym doczekać takiej chwili
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
JoannA 15:16, 06 lip 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
ModraSowa napisał(a)
Nie znałam tej róży, musiałam obejrzeć.Ładna, choć nie w pierwszej piątce
Nieskończone dzieło, dążenie do doskonałośc... Może właśnie "nie o to chodzi, by złowić króliczka,ale by gonić go"
Joasiu, radzę sobie jak mogę.Mam opracowany specjalny system Dziś np.(sama przez 24h) nie zrobiłam w ogrodzie zupełnie, zupełnie nic. Ale wczoraj, mój Mąż był w domu i mogłam podgonić, On sobie radzi świetnie z chłopakami.
Wybór jest prosty,u mnie kolejność taka: dzieci,dom,ogród.
Mogę-pędzę natychmiast.
Moje dzieciątka,są zupełnie bezproblemowe.
Starszy ostatnio pielił ze mną żywopłot. Mówię do Niego: "Synuś , wyrywaj wszystko co nie jest na patyczku" a On mi na to:" Mamo, wiem, trzeba przy samych stópkach łapać, żeby wyjąć chwast z bucikami"
Także, jak widzisz kochana, mam już pomoc

A jakie róże Aniu w tej pierwszej piątce? Gdzie mogę znaleźć takie informacje?
Twój synuś wyrośnie na prawdziwego ogrodnika i będziesz miała dużą pomoc w ogrodzie.
pozdrawiam
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
JoannA 15:33, 06 lip 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
polinka napisał(a)


Aż się wzruszyłam. W takich ładnych słowach i czynach można poznać, że dzieciaczek dobrze i wrażliwie wychowywany. Może zaszczepisz w nim miłość do ogrodu? Jak to dużo zależy od rodziców aby chłopaki byli w dorosłym życiu podporą i pomocą dla żony...

Joanko zachwycam się ostatnio Red Baronem, piękna u Ciebie kępa Ogród trzy letni ale ładnie rozrośnięty, dojrzały, widać miłość.
Wyobrażacie sobie dziewczyny moment w którym stwierdzacie, że ogród jest skończony, już więcej nic nie potrzeba? Chyba nie chciałabym doczekać takiej chwili

Czytając słowa Ani i mnie się udzieliło wzruszenie.
Red Baron młodziak bo wsadzony wiosną. Staram się ostatnio kupować już rozrośnięte rośliny żeby za bardzo nie odbiegały wielkością od tych sadzonych w ubiegłych latach. Kiedyś każdą roślinkę dzieliłam jak włos na czworo bo miejsc do obsadzenia nie brakowało. Dzisiaj mam inne podejście do ogrodu. Mam już szkielet i dodaję tylko smaczki.
A momentu w którym stwierdzę że ogród jest skończony nie wyobrażam sobie. Marzą mi się jednak takie dni, kiedy spokojnie wypiję kawkę w ogrodzie, poleżę na leżaczku, poczytam książkę. Póki co czasu na przyjemności narazie brak.
Dziękuję Polinko za odwiedziny. Często bywam na Twoim wątku choć nie zawsze ślad zostawiam.
pozdrawiam
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Donia72 18:06, 07 lip 2014


Dołączył: 07 maj 2013
Posty: 6728
Joasiu, pozdrawiam w ten upalny dzień
____________________
Dorota. Zakątek z fioletową ławeczką
Mirka 08:06, 08 lip 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Witaj Joasiu jak zdrowie?Zajarzysz do mnie wstawiłam trawkę i oceń czy rośnie czy usycha .Dzięki
____________________
Mirka Mój ogród )
Iwk4 08:37, 08 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Witaj Joasie, przyszłam się przywitać. Masz bardzo ładny ogród.
JoannA napisał(a)
Czas na borówki

Mam pytanie, jakie to borówki? Miałam kiedyś Duke - bardzo dobrze owocowała, niestety po przesadzeniu nie chciała ze mną współpracować.
____________________
Ogródek Iwony II
JoannA 16:28, 08 lip 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Donia72 napisał(a)
Joasiu, pozdrawiam w ten upalny dzień

U nas dzisiaj popadało. Ale się uradowałam bo ogród podlany
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
JoannA 16:29, 08 lip 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Mirka napisał(a)
Witaj Joasiu jak zdrowie?Zajarzysz do mnie wstawiłam trawkę i oceń czy rośnie czy usycha .Dzięki

Mirko, ze zdrowiem średnio. Wczoraj rozpoczęliśmy leczenie kolanka
A trawkę już biegnę sobie oblukać.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
JoannA 16:31, 08 lip 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Iwk4 napisał(a)
Witaj Joasie, przyszłam się przywitać. Masz bardzo ładny ogród.

Mam pytanie, jakie to borówki? Miałam kiedyś Duke - bardzo dobrze owocowała, niestety po przesadzeniu nie chciała ze mną współpracować.

Witaj Iwonko. Pierwszy raz u mnie więc tym bardziej mi miło
Borówki to Blucrop i Chandler. Sadzone w 2012 i jak widać zbiory będą dość obfite.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies