Asiu,jestem w szoku ,u Ciebie już Jeżówki, ech wzdycham,też mi kwitnie Juka ,a już miałam wywalić ,dostałam 5 lat temu jeszcze przed budową ,od takiego ,pana który zmarł wiosną tego roku ,przez te 5 lat nie kwitła ,a teraz zakwitła ,to chyba znak ok pana Władzia z góry .
Jeżówki uwielbiam bo przyciągają do ogrodu tyle notyli.
Juki to ulubione kwiaty M, nie przepadam za nimi bo za krótko kwitną i śmiecą bardzo. Ale czasami trzeba iść na kompronis
Twoja Renatko pewnie była młodziutka i dlatego tak długo czekałaś na kwitnienie, a może to naprawdę znak od pana Władzia.
pozdrawiam