Działam Kasiu, działam
Zdarłam już całą darń i wywiozłam. Ułożyłam z niej kawał trawnika na naszej drodze prywatnej. Wykarczowałam płążącego jałowca (niech go licho).
Mam też pod opieką 81-letnią ciotkę i muszę się nią zajmować.
Wczoraj skosiłam cały trawnik. Skoszoną trawę wysypałam na rabatę bo chcę ją przed sadzeniem roślin trochę urobić.
Jestem tak zmęczona Kasiu że nawet nie mam sił zdjęć zrobić. Może jutro zrobię parę fotek ale narazie tak naprawdę to tej mojej pracy nie widać.

Pracuś.....
Ja sie opitalam ogrodowo, poza obcinaniem trawnika nic nie robie.... Za to odrabiam spotkania towarzyskie

Gosiu
Opitalanie też czasami wskazane.
Dzisiaj sprzątałam dom bo zapuszczony strasznie. Za chwilę biegnę do ogrodu to coś podziałam. Ale najbardziej cieszę się z tego, że zmobilizowałam moich sąsiadów do pracy w ogrodzie. Nawet hortensję i worek ziemi im dałam żeby tylko zaczęli coś działać.
Pozdrawiam

Z niecierpliwością czekam na efekty
Pogoda sprzyja

Efekty w przyszłym roku będą widoczne
A od jutra deszcz i nici z roboty.
Dzisiaj przekopałam poszerzoną rabatę z kurzakiem i dodałam 20 worków ziemi ogrodowej. Sadzić i przesadzać planuję dopiero w następnym tygodniu, narazie patrzę i patrzę gdzie co posadzić.
Część roślin już powędrowała do innych ogrodów, robi się pustawo

ciezko to sobie wyobrazic, potrzebne zdjęcia

a mozna teraz na jesieni sypac nawoz ?