Może zdjęcie troszkę ciemne Marysiu bo wczoraj był bardzo pochmurny dzień. Ale one są takie gold i wszystkie w szkółce takie były.
Podejrzewasz że coś z nią nie tak?
Piękne zakupy. Fajna ta rozplenica. Ciekawe jakie ma wymagania siedliskowe? Coś wyczytałaś na jej temat?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu,
Wyczytałam że wymaga stanowisk słonecznych lub delikatnie zacienionych czyli coś akurat dla mnie
Podłoże powinno być żyzne i umiarkowanie wilgotne.
Podobno bardzo dobrze znosi nasze warunki klimatyczne, lubi miejsca osłonięte od zimowych przeciągów.
Jedno mnie jednak martwi, szczególnie młode egzemplarze powinno się okrywac na zimę bo potrafi przemarznąć. No cóż...będziemy testować, kupiłam jedną na próbę i jakby co to nie będę rozpaczać
Niech się hartują Edyś, a w razie przymrozków fru do garażu
A tak na poważnie to myślę sobie gdzie ja takie wysokie żurawki wcisnę? Bo przecież nie na obwódki
U nas dzisiaj leje okrutnie od rana. W południe była mała przerwa, ale teraz powtórka z rozrywki. Soczyście się zrobiło, ale i leniwie bo w taką pogodę i ciapę nic nie robię w ogrodzie. Podobno robota nie zając...
Pozdrawiam Edyś
Witaj Joasiu, fajne zakupy, zazdroszczę, ja mam zakaz chwilowo, nawet jednoroczne sama siałam z zebranych nasion no ale to akurat plus bo dużo wyszło roślin...
Pozdrawiam
Basieńko
A skąd taki zakaz? Czyśbyś za bardzo poszalała z zakupami?
Ja mam sposób na mojego Andrzeja. Zabieram go na wycieczkę do wypasionej szkółki i jak się mocno zapatrzy na roślinki to same mu w ręce wpadają
Tylko on ma troszkę inny gust i niekoniecznie kupuje to co ja lubię.
Z nasionkami w tym roku nie szalałam. Lobelia, szałwia omączona, ryż ozobny i rozplenica. Za dużo zachodu z nimi, a najgorsze jak się zacznie hartowanie roślin i ta wędrówka z nimi.
Pozdrawiam Basiu
Ja swoje kupiłam w lipcu ubiegłego roku i wtedy miały jasnozielony kolor.
Może ten żółty kolor jest wczesnowiosenny, a później zmienia się na jasnozielony.
Moje po zimie dopiero ruszają, więc trudno jeszcze określić kolor.
u mnie to samo tylko w okno można zaglądać poczekaj masz rację zająca złapiemy jak słońce wyjdzie i myśleć będzie łatwiej zaraz miejsce znajdziesz buziaki