Jeśli to dopiero drugi sezon to przesadzaj teraz, ale.... dzień wcześniej podlej obficie (min.10litrów) - roślina będzie "opita", a i bryła korzeniowa tak łatwo się nie obsypie. Oczywiście postaraj się wykopać z jak największą bryłą korzeniową. Trochę już poprzesadzałam i z doświadczenia wiem, że w takiej pracy niezastąpione są widły amerykańskie. Potem systematycznie podlewaj (ale nie zalej, bo to sosna!), zwłaszcza późną jesienią i zimą jak będzie na plusie. Na wionę także. Jeśli masz ciężką ziemię to podlewaj z rozwagą.

Skula napisał(a)

dzisiaj odbyliśmy długą rodzinną debatę na temat ostatniej frontowej rabaty
wymiana zdań była bardzo burzliwa i emocjonalna , ale to co się udało osiągnąć przerosło moje najśmielsze oczekiwania
w głównej mierze to zasługa mojej Kochanej - buziaki !

a oto Jej graficzna relacja z tej rozmowy :

Czy ta sosna "extra" to jakaś specjalna?
Czy pinus mugo jest szczepiona na pniu?
Tuje długo nie utrzymają swojego-twojego szyku (jeśli dobrze odczytuję intencje szkicu)
Która to rabata?

I wiesz co myślę... myślę, że robienie ciurkadełka w miejscu, w którym nie przesiaduje się często i nie syci szumem i mikroklimatem to marnotrawstwo obcowania z wodą... Ta woda mus koło wgłębnika, lub altany.

I jeszcze odnośnie sadu - potwierdzam, że jabłonki non stop na coś cierpią. Masa stresu i rozczarowań. Podobnie śliwki (wyjątek stanowią mirabelki). Poddaję pod rozważenie wisienki i brzoskwinie. Te tak nie stresują, a radości i pożytku co niemiara. Gruszki u ciebie odpadają... masz już jałowce...

Wątek przeczytałam, zaznaczam i będę zaglądać

zanim odpowiem i powitam nowe osoby chciałem zadać pytanie
pomóżcie - co to za drzewko?

Wydaje mi się że to czeremcha zwyczajna, jej kwaity powinny mieć dość silny zapach, masz jakieś zdjecie z czasu kwitnienia?

Taaak, czeremcha... Choć obstawiałabym amerykańską, ma błyszczące liście... Mam takiej tysiące u siebie :/ Chwast koszmarny... Ale chociaż kwiaty ma bajecznie pachnące

dzięki Wam wielkie - tak to czeremcha
a oto co o niej znalazłem :
"Cechy: Czeremcha pospolita inaczej zwyczajna to pierwsze kwitnące drzewo na przełomie kwietnia i maja. Wysokość do 15 metrów. Liście ułożone skrętolegle, pojedyncze z ogonkiem długości 2 cm. Na wierzchołku długo zaostrzone, długości do 10 cm a szerokości do 5 cm. Matowe, ciemnozielone a od spodu lekko niebieskawe. Liście po roztarciu wydają nieprzyjemny zapach. Białe kwiaty zebrane w groniaste kwiatostany złożone z ponad 20 kwiatów mają bardzo silny, również nieprzyjemny zapach. Owoce - małe czarnoczerwone kuleczki o średnicy ok. 5 mm o słodko-kwaśnym smaku - jadalne. Kora ciemnobrązowa do czarniawej zawiera kwas pruski, wydziela zapach zgnilizny.

Rozmaitości: Dobrze znosi słabe warunki glebowe i cień wysokich okolicznych drzew. Owoce są pokarmem ptactwa."
http://www.drzewapolski.pl/Drzewa/Czeremcha/Czeremcha.html

niezły śmierdziuch co ?

Toszka napisał(a)

Czy ta sosna "extra" to jakaś specjalna?
Czy pinus mugo jest szczepiona na pniu?
Tuje długo nie utrzymają swojego-twojego szyku (jeśli dobrze odczytuję intencje szkicu)
Która to rabata?

I wiesz co myślę... myślę, że robienie ciurkadełka w miejscu, w którym nie przesiaduje się często i nie syci szumem i mikroklimatem to marnotrawstwo obcowania z wodą... Ta woda mus koło wgłębnika, lub altany.

I jeszcze odnośnie sadu - potwierdzam, że jabłonki non stop na coś cierpią. Masa stresu i rozczarowań. Podobnie śliwki (wyjątek stanowią mirabelki). Poddaję pod rozważenie wisienki i brzoskwinie. Te tak nie stresują, a radości i pożytku co niemiara. Gruszki u ciebie odpadają... masz już jałowce...

sosna Extra - tak ją nazwaliśmy roboczo - jest drzewkiem które już widzieliśmy w naszym centrum
- to ukształtowane drzewko - o specjalnie formowanych gałęziach i strzyżone - czeka na kupienie - ale tanie nie jest
sosna mugo - nie będzie szczepiona na pniu - chciałem przesadzić tą którą już mam , ale jeśli mają być kłopoty z jej przyjęciem to raczej kupię drugą - szkoda mi ponosić takie ryzyko
tuje mają urosnąć bo ich zadaniem jest stworzyć ścisłą ścianę zasłaniającą drewutnię i "placyk" roboczy , który na wiosnę skończę układając kostkę

przyjmuję uwagi co do lokalizacji wody , ale tak wymyśliliśmy tą rabatę i jak na razie bardzo, ale to bardzo nam się podoba - zrobienie drugiej podobnej w pobliżu altany nie stanowi żadnego problemu

z sadu zrezygnowaliśmy pod wpływem wielu przeczytanych opinii dotyczących kłopotów i problemów a to z chorobami, a to z problematycznym cięciem - wiem ,że można to wszystko opanować , ale uzyskać piękne owoce to sztuka - myślimy jednak nie o jabłkach czy gruszy ale o brzoskwini

Ja też chciałam jabłoń w ogrodzie, napaliłam się na nią strasznie, ale po różnych opiniach na forach już mi się odechciało... Szkoda nerwów.

A czeremcha to amerykańska a nie pospolita To duża różnica. Nie wiem jak pospolita, ale amerykańska pięknie pachnie.

Skula, odnośnie pinus mugo chyba nie zrozumieliśmy się (zerknij kilka postów wcześniej i proszę czytaj uważniej) - pisałam ci, że jeśli to zaledwie drugi sezon to śmiało przesadzaj! Jeśli to zrobisz ostrożnie z jak największą bryłą korzeniową i dobrą ziemią w nowym dołku to powodzenie gwarantowane

W sadzie proponowałam ci właśnie brzoskwinie i ew. wiśnie. To pewniaki. Aczkolwiek musisz wiedzieć, że brzoskwinie wg. zaleceń Związku Sadowników poleca wymieniać się co 7-9 lat. Dlaczego? Ano dlatego (właśnie to "odkrywam" z moją najstarszą brzoskwinią), że starsze drzewka są już bardzo podatne na choroby zdrewniałych części. Jednakże radocha jest wielka i np. w tym roku mieliśmy "brzoskwiniową klęskę urodzaju" - z każdego drzewka zebraliśmy po ok 40-50kg owoców. Obdarowaliśmy rodzinę i sąsiadów, bo sami nie mieliśmy takich mocy przerobowych

Skula odnośnie wody w ogrodzie - zrozummy się dobrze- chcesz uwag i spojrzenia trzeciego oka to masz, ale ja nie mówię ci co masz robić u siebie w ogrodzie - twój ogród, twoja twierdza Czytam od początku twój wątek i odnoszę wrażenie, ze czekasz na rady i podpowiedzi tylko po to by zrobić odwrotnie...

I jeszcze o sośnie ekstra - zastanów się czy podołasz niwaki (a'la bonzai), bo to, że kupisz uformowane drzewko to nie oznacza, że tak zostanie na wieki wieków. Jeśli nie będziesz dalej odpowiednio formować to zwłaszcza sosna szybko przyjmie pierwotną formę i strzeli w górę w typowy dla gatunku sposób.
Wejdź sobie na stronę szkółki Acrocona (to w Wawie) i przejrzyj opisy "pinus". Może zastanów się nad jakąś sosną przebarwiającą się na żółto zimową porą np. wolnorosnącą Zundert, Gold Finger, Chameleon, Gold Coin, czy choćby bardziej popularna Wintergold.

Sosną ekstra może być też wąska wysoka Pyramidalis czy węższa Molette.

Pytałam się też czy twoja pinus mugo jest szczepiona czy nie. Dlaczego? wyjaśniam
Większość iglaków szczepionych to rośliny karłowe, które nie zajmują dużo miejsca, a tym samym ich wzrost i pokrój jest łatwy do przewidzenia i kontroli. Duża część szczepionych iglaków (ale nie tylko) to czarcie miotły.
Jeżeli miałyby to być iglaki o pokroju kolumnowym lub stożkowym to np:
cis Krakus
jałowiec pospolity Gold Cone o złocistej barwie
jodła górska Compacta
jodła pospolita Fastigiata lyb Pyramidalis (większa)
świerk kłujący Iseli Fastigiate
sosna pospolita Fastigiata

O pokroju kulistym:
choina kanadyjska (tsuga) Nana
jodła górska Green Globe
jodła balsamiczna Nana
świerk kłujący Glauca Globosa
świerk serbski Karel
świerk sitkajski Tenas lub Papoose (identyczne, nie do odróżnienia)
sosny czarne Brepo, Helga, Hornibrookiana, Spielberg, Globosa Viridis
sosna pospolita Varella, Moseri, Watereri
sosny górskie Humpy, Ophir, Mops, Carsten Wintergold

Inne karłowe:
cyprysik japoński Nana Gracilis
jodły koreańskie Cis, Tundra, Silberperle i wiele innych odmian
sosny górskie Minimops, Jakobsen
sosny wejmutki Minima, Macopin
jodła Blue Hexe