Rzeczywiście zadziwiające - jeden dzień minął i całe forum nie rzuciło się do dyskusji w wątku Skuli Ja naprawdę nie wiem jak to się mogło stać
Skula całkiem przypadkiem znalazłam dzisiaj Twój wątek i tak mnie zaintrygował że przeczytałam "od deski do deski". W pewnym momencie nawet odetchnęłam z ulgą i zaczęło być interesująco a nie tylko intrygująco Jednak koniec końców i tak wróciłeś "do siebie" i swoich uwag Zastanawiam się czy to tak normalnie czy to prowokacja jakaś jest
Ponieważ cały wątek przeczytałam - choć oczywiście nie musiałam uznałam, że sobie tu coś napiszę choć oczywiście nie muszę najwyżej nie czytaj
Na pewno trzeba Ci przyznać że pismo obrazkowe (o ile nie przeszkadza ci takie "nasze forumowe" powiedzonko) masz bardzo fajne i masz go dużo - dobrze się ogląda bo pokazujesz rzeczy ciekawe - lubisz to pokazywać prawda? Jesteś spec bo dużo potrafisz zrobić, gratulacje - wędzarni zazdroszczę i tych wyrobów własnych - a pstrągi to już w ogóle mniamniuśne. Dobrze Ci idzie z obsadzeniami - robisz sobie po swojemu - czyli wszystko świetnie. Tyle że mily to nie jesteś za bardzo a raczej jak to jako to u nas czasem godają "taki łogólnie mynconcy" z tymi swoimi fochami Ale i tak zaglądnę jeszcze pewnie do Twojego ogrodu, bo ładnie się prezentuje...
Co do grzybków to jutro mogę Ci powiedzieć, czy w naszym rejonie są - jadę na rekonesans inaczej na grzybowe przeszpiegi Tydzień temu podczas wczasów na Mazurach - trochę było - niemniej jednak 80 procent to robaczywe. Twoje zbiory są imponujące jak na ten rok.
Sadzonki zrobione w tym roku przechowałabym w donicach w chłodnym pomieszczeniu - ponieważ to lisciaste to nie potrzebują światła tym łatwiej znaleźć miejsce. Ale to moje zdanie potwierdzone tylko faktem że tak właśnie robię - fachowcem nie jestem więc słuchać nie musisz.
Gdybyś zapytał w wątkach kilku osób i tam poprosił o poradę to na pewno nie musiałbyś być tak sarkastyczno-ironiczny ale chiba to lubisz Ew. "swoisty dysk przenośny" zawsze możesz przenieść gdzie indziej Przyjdę Cię pożegnać serdecznie choć teraz serdecznie się witam u Ciebie Chyba jednak jesteś prowokator - a ja się dałam sprowokować - a co tam... nie zawsze trzeba być na diecie.
Co do prowadzenia ożywionych dyskusji i wymiany doświadczeń w kwestii projektowania to ja dyletant jestem więc Ci się nie przydam zapewne - ja raczej odwiedzam inne wątki i próbuję szukać inspiracji niekoniecznie oczekując że wszyscy na dyskusję zlecą się do mnie choć zapewne jak się stworzy fajny klimacik i jest życzliwym i gościnnym gospodarzem to i goście dobrze się czują i chętnie odwiedzają
I faktycznie - może i jest tu "klika" i towarzystwo wzajemnej adoracji albo co - skoro tak mówisz to na pewno masz rację - ja tu jestem od 8 miesięcy i jakoś to lubię i jakoś mnie tak "klika" i zamknięta kasta bardzo ciepło przyjęła i pewnie dlatego jestem I dlatego że właśnie tak lubimy to sobie tak gadamy, to się spotykamy w realu, poznajemy się, zaprzyjaźniamy, dzielimy roślinkami i poradami albo po prostu do siebie uśmiechamy... Jak ktoś z tego gdzie indziej kpi... to nie nasz problem...
Ale sobie do ciebie popisałam - czasami tak mam
No i mimo wszystko pozdrowionka wieczorne zostawiam, zaznaczam Twój wątek i jak mi się nudno zrobi i ciśnienie mi spadnie to na pewno tu zaglądnę
Skula, na froncie może daj pas miskantów Morning light wokół domu a przed nim pas lawendy Albo bukszpan duża kulka z prawej przy schodkach a dalej w lewo wzdłuż domu i za zakręt hortensje w rzędzie. Chciałabym bardziej pomóc, ale mózg mi się przegrzal od dumania nad własnymi rabatami
Witaj serdecznie u mnie - jak twierdzisz zapalczywego prowokatora
ja naprawdę nie mam złych intencji i nie jest moim zamysłem kogokolwiek obrażać czy dyskontować
jestem tutaj - bo mimo tego że mnie odbieracie z dystansem podoba mi się to miejsce
mogę się nie zgadzać z pewnymi formami tutaj przyjętymi ale to przecież nie ja tworzyłem to miejsce i te zasady - jestem tylko gościem - prawda?
uważacie , że nie słucham Waszych rad i że zawsze robię po swojemu
uwierzcie że bardzo dokładnie analizuję wszystkie propozycje i rozważam przedstawione opcje - a to co powstaje na końcu jest wykładnią wszystkich składowych - a nawet jakimś kompromisem
a że czasem nie do końca to widać i powstają pozory ....cóż
piszesz do mnie ,że ja prowokuję - a sama piszesz używając formy trochę przekornej sympatii a trochę ironii - używasz więc tych samych narzędzi co ja - mam się poczuć urażony? na pewno nie !
wręcz przeciwnie - gorąco zapraszam do odwiedzin i potyczek słownych
dzięki wielkie za odwiedziny - widziałem jak "walczysz" u siebie
zapału to można pozazdrościć
pooglądam rośliny , poczytam o ich wymaganiach - jednym słowem dzięki wielkie !
Skula - masz coś w sobie Pewnie że użyłam tych "samych narzędzi co Ty" ale przecież sam się o to prosisz a wiadomo że każdy czasem lubi trochę poironizować. Jesteś gościem jak każdy z nas - moim zdaniem gość powininien przyjmować zasady gospodarza a jeśli nie może to wyjść, ale nie musisz zgadzać się ze mną. O prowokację nie tyle posądzam co pytam. - odpowiedziałeś że nie to ok. wierzę. Dzisiaj już nie będziemy się słownie "potykać" bo przecież jutro wstaję wczesnym rankiem na grzybki ale na pewno wpadnę Cię odwiedzić jeszcze - skoro póki co nas nie opuszczasz Dobrej nocy Skula. Zapraszam też do mnie choć na inspiracje to może nie licz - ja się raczej bawię i "leczę"
ps. ciekawa jestem czy kiedyś posadzisz u siebie kapustę-żurawkę bo buksikowe kulki już wiedzę
Odnośnie zagadki (twoje słowa tak odebrałam) na przodogródek to ja odpadam. Muszę to napisać, bo myślę, że wreszcie ktoś musi - każdy kto bezinteresownie ci radzi (vide - agrowłóknina, żurawki etc) narażony jest na twoją arogancję *
Popatrz sam na to co masz - pomijam aspekt estetyczny, bo to subiektywna ocena- jednakże twój przodogródek to taki "koszyk zakupoholika"... sucholubne jałowce i pijaczka hakuro, rabatowy misz-masz, obrazek iście jak z peerelowskich archaicznych ROD-kich ogródków.
Ażurowa rabata, a jednocześnie braknie jej trójwymiarowości i reprezentatywności. Wyszła ci (moim skromnym zdaniem) rabatka zbieracza (bo nie kolekcjonera) na której można podziwiać z bliska pojedyncze roślinki, ale nie ma w tym spójnej kompozycji jaka powinna charakteryzować frontową, elegancką rabatę. Ale o gustach podobno się nie dyskutuje (aczkolwiek na TYM forum tak i chyba jesteś tego świadom)
Popatrz teraz na to zdjęcie - widzisz? Bo ja widzę tylko pojemniki na śmieci. Może jakoś je trzeba przesłonić i z tej strony?
Pozostałe (frontowe) rabaty RACZEJ powinny być ze sobą spójne, powinny być kontynuacją pomiędzy sobą i powinny podkreślać architekturę.
Popatrz, nawet kostka ułożona jest w szlaczki... przecież aż się prosi by nasadzenia były spójne i konsekwentne. Postawiłeś kule w donicach, ale one nijak mają się do reszty...
*arogancja-wyrażanie przesadnej, pyszałkowatej, bezczelnej pewności siebie połączone z ostentacyjnym lekceważeniem innych
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
wszelkie uwagi dotyczące roślin, uch układu posadzenie czy ich doboru - przyjmuję
natomiast pozostała część jadu i pomyj wylana tutaj przez Ciebie jest zupełnie zbędna
nie musisz dawać upustu swoim, wątpliwej wartości , rozważaniom - nie podoba Ci się to co piszę i sposób w jaki to robię - nie zaglądaj tu
ja nikogo nie obrażam i z nikim nie walczę - a że nie mam ochoty mieć ogrodu takiego jak większość tutaj - to nie znaczy że zasługuję na takie słowa
i ta jeszcze dołączona definicja z gwiazdką - hahaha to dla tych mniej inteligentnych ? żeby wiedzieli o czym piszesz? czy.... powstrzymałem się w ostatniej chwili - jednak nie będę nikogo obrażał - bo i po co ?
każdy twórca czy artysta ma swój styl - czasem unikalny i wtedy jest wielkim artystą - tu podobnie jest z Danusią , która jak może przekazuje swoje uwagi , a że są one w Jej stylu - cóż Ona chce najlepiej , ale właśnie ma swój styl , który naprawdę nie wszystkim musi pasować
ale nie wszyscy jak widzę potrafią to uszanować i zrozumieć
dobra rada - do adwersarza - Toszki - trochę mniej emocji a trochę więcej szacunku
tak, masz rację - każdy czasem lubi poironizować
a co do tego miejsca - to i tu masz rację - wszyscy jesteśmy gośćmi , którzy przez zasiedzenie stają się domownikami - prawda?
goście , którzy tworzą atmosferę , pewne zasady i reguły stają się w hierarchii coraz ważniejsi - w końcu po coś są te liczniki - żeby nas różnicować
dziękując raz jeszcze za odwiedziny - życzę wspaniałego grzybobrania
ale kapusty nie posadzę - mam swoje zasady
chociaż - nigdy nie mów nigdy !
Ech, Skula, nie zaskoczyłeś mnie...
i dalej nie czytasz ze zrozumieniem, a kilka stron wcześniej prosiłam cię o to. Celowo w ostatnim poście użyłam ironii i obrazowych porównań twoich rabat chcąc nacisnąć na męską ambicję i naiwnie łudziłam się, że dojdzie do tak wyczekiwanej przez ciebie konstruktywnej, ożywionej dyskusji o stylach, kompozycjach, roślinach, planach nasadzeń, wymogów siedliskowych etc.
Proponuję ci abyś na spokojnie przeczytał od początku cały swój wątek i z ręka na sercu odpowiedział sobie jak odnosisz się do życzliwych, chcących pomóc ci osób. A potem oburzał się na słowo "arogancja". A gwiazdkę wstawiłam po to byś nie zrozumiał tego słowa w pierwotnym polskim znaczeniu, bo to by ci schlebiło...
Bezinteresownie od jakiegoś czasu staram się ci pomóc w znalezieniu pomysłu na rośliny i rabaty. Nie na ich styl, a na kompozycję. Style mogą być różne, indywidualne, ale ogólne zasady kompozycji są dość stałe. To nie styl w ogrodnictwie jest sztuką, a właśnie umiejętność spójnych zestawień, powracających motywów i łączeń w kompozycję np. stosując niezawodną zasadę trójkątów.
Bardzo serdecznie dziękuję za dobrą radę - prawda jest taka, że konstruktywność wymaga bezinteresownej życzliwości wynikającej z szacunku, zaangażowania i emocji. Jedynie bycie złośliwym nie wymaga nic.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)