bardzo dobrze to na koniec podkreśliłaś
i mając tego świadomość zupełnie nie rozumiem dlaczego postanowiłaś mi dokopać
zachowujesz się trochę jak typowy polski kibic piłkarski - w piłkę grać nie potrafi , ale doskonale wie jak to trzeba zrobić

swojego czasu pytałem , pytałem i pytałem .... szkoda że wtedy nie znalazł się nikt chętny by coś doradzić - a przepraszam były porady - jestem niesprawiedliwy - ale w zupełnie nie naszym stylu

i już zupełnie z dobrego serca - dusząc emocje - zupełnie niepotrzebne - życzę spokojnej niedzieli i udanych zbiorów :

chwilowa przerwa związana z natłokiem prac....
mieliśmy ścięte drzewa i pocięte na metrowe kawałki
ciąłem je w lesie na pniaki , przewoziłem do domu i tam rąbałem

i wiecie co? zadziwia mnie podejście ludzi - naprawdę
może jestem naiwny ....
podchodzi do nas dziadek , który zbierał sobie grzyby i ma pretensję że pracujemy w niedzielę
gdy usłyszał że to jedyny wolny dzień jaki mamy i że ze udało się załatwić samochód itp , że dopiero leśniczy poznakował drewno
dziadek się ożywia ...i mówi żeby teraz ścinać jak popadnie największe drzewa - skoro jest papier to na jego konto można nabrać ile się da
w samochodzie przykryć to ukradzione tym oznakowanym
nie rozumie że tak nie chcemy , że to co mamy ścięte nam wystarczy , że mogliśmy ściąć więcej legalnie ....
ja tu czegoś nie rozumiem chyba.... z jednej strony ortodoksyjny katolik a z drugiej.....

jak wiecie miałem przejścia z prądem i po 4 latach elektrowni udało się założyć skrzynkę w linii ogrodzenia
do tej pory mieliśmy prowizorkę budowlaną i z racji błędów elektrowni mieliśmy na tej prowizorce już normalną taryfę - co jest podobno niespotykane
koniec końców udało się wreszcie zainstalować skrzynkę - pozostał jedynie demontaż linii tymczasowej - odłączenie przewodów ze słupa
miało to nastąpić na drugi dzień - minął drugi tydzień , trzeci .... telefony się urywały i jak zwykle nic
dopiero napisałem skargę mailowo do centrali i wyobraźcie sobie podziałało
w sobotę o 20 przyjechali zdemontować przewód ! o 20 w sobotę???
co to za firma jest ?
ale najważniejsze że nie mamy już "pięknego" słupa - był taki spróchniały że to cud że jeszcze stał
no i wczoraj go usuwałem - dobrze że zdążyłem bo dzisiaj już leje

kurcze jak to się zmienia podejście człowieka - pamiętam to uczucie jak się ten słup pojawił i mieliśmy własny prąd
ile to było radości

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/376-dobor-odpowiednich-roslin-do-ogrodu

Gardenarium napisał(a)

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/376-dobor-odpowiednich-roslin-do-ogrodu

a jednak edukacja
na naukę nigdy nie jest za późno - ja to wiem

a u mnie na działce grzybki nie odpuszczają - co prawda pojawiło się dużo muchomorów a wśród nich - niespodzianki

Skula, ja właśnie przyjechałam na działkę, i prawie nogi nie mam gdzie postawić, bo wszędzie grzyby! Ale jakie! Najróżniejsze: jadalne, mniej jadalne i wcale jadalne, ale jakie cudne Purchawy, maślaki, kanie, muchomory czerwone, grzybki małe i wielkie, żółto kapeluszowe, czarne, różowe, srebrne..... Mam teraz więcej grzybów na działce niż roślin Ale nie szkodzi, pięknie jest

Uwielbiam muchomory.... oczywiście tylko oglądać. Piękne zdjęcia.