Hanusiu, juz wstawiłam zdjecia mojego jałowca. Zapraszam

Haniu u mnie 31 stopni o 19:00 a jutro ma być 35 stopni... I przyznam się, że deszczu jeszcze nie potrzebuję, wszędzie mokro, tylko trawnik podlewam.

Witam serdecznie ponownie sąsiadkę!
Zapraszam do siebie, założyłam wątek, długo się do tego zabierałam.musiałam się odpowiednio nastroić, zebrać na odwagę, żeby pokazać zmagania z ugorem naturszczyka ogrodowego, którym jestem, gdyż nigdy nie miałam haczki, czy łopaty w rękach.
Zaraz biegnę popodlewać co nieco, po tym upale.
Haniu pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.

Haniu, doszły mnie słuchy, że polecasz na skrzypa Starane i Bofix w stosunku 1:1....bez rozcieńczania..

Tylko powiedz mi w jakiej odległości musza być pozostałe roślinki?? Jaka jest bezpieczna odległość?

Magdo,to jakaś inna Hania, TA OD ŻYWOPŁOTKÓW CISOWYCH, ALBO LEIDA, ALBO Z DWÓCh ŚWIATÓW?
Ja ze skrzypem też walczę, ale bez chemii.Po prostu staram się nie wyrywać tylko ucinać tuż nad ziemią.
Odrasta, w taki pędzelek,który też z czasem ucinam i tak przez cały sezon. ale walczę z jednym pędzelkiem, a nie z 10-cioma odrostami po wyrwaniu niby z korzeniami.A czasami udaję,że go nie widzę,

U mnie też są skrzypy , nie narzekam , nawóz z niego robię.Pozdrawiam Haniu.

Na skrzyp najlepiej jest zwapnować ziemię i po skrzypie, ja tak robię.

Haniu, jak u ciebie z owocowymi u mnie czarna porzeczka, maliny, truskawki, wiśnie, jabłoń, śliwa, czereśnie złapały choroby.

hanka_andrus napisał(a)

Magdo,to jakaś inna Hania, TA OD ŻYWOPŁOTKÓW CISOWYCH, ALBO LEIDA, ALBO Z DWÓCh ŚWIATÓW?
Ja ze skrzypem też walczę, ale bez chemii.Po prostu staram się nie wyrywać tylko ucinać tuż nad ziemią.
Odrasta, w taki pędzelek,który też z czasem ucinam i tak przez cały sezon. ale walczę z jednym pędzelkiem, a nie z 10-cioma odrostami po wyrwaniu niby z korzeniami.A czasami udaję,że go nie widzę,

A Bociuś mi napisała, że to Twój sposób....

Dziewczyny ale wapnować nie mogę jak już inne rośliny rosną??

Magdo, jeżeli nie są to kwasoluby,/azalie ,hortensje, rodki, i inne wrzosowate/ to można byle ostrożnie późną jesienią.