Przeszukałam już internet i leksykony, ale nie natrafiłam na nią nigdzie. W zeszłym roku posadziłam wiosną, jako małe kępki obsypane maleńkimi kwiatuszkami, ale bezimenne, mam ich kilka, a ponieważ lubię takie drobne, żal mi ich i do dziś szukam podpowiedzi, bez skutku. Rośnie w ziemi ogrodowej, obojętnej, dookoła wysypałam cienką warstwę kory, bo ziemia wysychała szybko, to miejsce słoneczne, ale pod samą roślinką jest tylko ziemia. Podlewam, zasilam, ale coś jest nie tak, regeneruje się, ale podsychają pędy i czasami środek, może właśnie odczyn ziemi ma nieodpowiedni, albo to roślina do cienia, albo...? nie wiem, nie wiem...
Dziękuję Haniu za zainteresowanie