Haniu pozdrówka zostawiam serdeczne. Byłas na działce dzisiaj?

Bożenko, dziś lenistwo do N-tej potęgi. Wczoraj poschylałam za bardzo kolano, i niestety mus folgować,
Jeżeli nie popsuje się pogoda , w tygodniu zrobię wypad,
Bo przecież sałatę muszę podlać. Może "woda zreperowana" ?

Haniu ma mam takie same problemy z kolanem i z wodą tez konewką posuwamPozdrawiam

Na klękanie jeszcze za zimna gleba. Pod kolana kupiłam podkładkę, Ale jakoś nie mogę się do niej przyzwyczaić, ona mi zawsze zostaje w tyle, nie chce współpracować w moim tempie

hanka_andrus napisał(a)

Na klękanie jeszcze za zimna gleba. Pod kolana kupiłam podkładkę, Ale jakoś nie mogę się do niej przyzwyczaić, ona mi zawsze zostaje w tyle, nie chce współpracować w moim tempie

Dobre Haniu, musisz zwolnić tempo w takim razie u mnie to samo zakwasy wychodzą, nogi, ręce i kręgosłup wszystko boli, bo my to takie wariaty jak się dorwiemy to nie wiemy kiedy ta pracę skończyć pojedziemy Haniu do Pauli na grzybki a w ogóle to smardza bym sobie teraz zjadła z Czech teraz wożą, bo tam nie pod ochroną

Aniu, Smardze to rarytaski. A już się pojawiły?
Muszę zajrzeć do znajomych grzybiarzy. Któregoś roku dostałam słoiczek suszonych czeskich smardzówek.
Ale już po nich wspomnienie na podniebieniu ino zostało.
W ubiegłym roku w ogrodzie mi 3 szt wyrosły. Ciekawe jak w tym?

Haniu z rana chcę się przywitać. Już nowy tydzień mamy. Ach jak ten czas leci. U nas też przymrozki każde rano do minus 3. Piwonie krzewiastą pilnuję i okrywam. Z kolankiem uważaj a wysłuchałem audycji radiowej i radzili fachowcy aby chore kolanko nie zginać więcej jak do 90 stopni. Czyli jak np. siedzisz przy kompie to nóżki lekko wyprostowane ha ha ha. Pozdrawiam i ciepełka życzę no i wiosennego deszczyku.

Zostawiam pozdrowienia w ten piękny słoneczny dzień

Pilnuję kolan, żeby nieprzemarzły, i nie forsuję zbytnio. Ale czasem trzeba przed matką-ziemią klęknąć. O tych stopniach to słyszałam, ale nie zawsze pamiętam, bo to trzeba i plecki prostować, żeby garb nie wyrósł za bardzo.
Słońce dziś na horyzoncie i nawet nie było zera rano. Ale dziś mam plany domowe. Do ogrodu chyba jutro, a deszcz ma być koło czwartku. Może tylko u mnie?
Zaglądającym macham wiosennie.

hanka_andrus napisał(a)

Na klękanie jeszcze za zimna gleba. Pod kolana kupiłam podkładkę, Ale jakoś nie mogę się do niej przyzwyczaić, ona mi zawsze zostaje w tyle, nie chce współpracować w moim tempie

To u mnie podobnie!!! jak potrzebna, zawsze się zawieruszy
Dobrze, że była przerwa wczoraj, no kolana ważne, dźwigają nas
Zaraz napiszę na pw, odbierz