Piękna piwonia ,Kasiu. Dziękuję za cudowny bukiet!

Wczoraj przygrzałam się w ogrodzie, ale żyję. Tylko chowam się w cieniu. Miałam robić dziś powtórkę z rozrywki, ale się boję,że moja łepetyna, mimo kapeluszka nie wytrzyma żaru.
Irysy w jeden dzień się rozwinęły. Czosnki

momentalnie straciły kolor, teraz czekam na róże.
Ale jedna mnie solidnie drasnęła, gdym ją podwiązywała. Wiatr był i urwała się z uwięzi wprost na mnie.

Haniu i ja mam kapelusz...a nawet dwa Pierwszy to zwykly, slomkowy, drugi- zakupiony w ostani piatek- taki kowbojski Cudacznie w nim wygladam, pociesznie Obnosilam sie w nim cala sobote i niedziele, na zakupach tez bylam...tylko czemu mi nikt nie powiedzial ze z tylu jeszcze wielgachna metka wisi?

Haniu macham i pozdrawiam , buziaki tez ślę.

Hi,hi, Kasiu, ometkowałaś się. A kupca żadnego nie było?To wyszło prawie jak ze szkolnego dowcipu""Szukam żony jak szalony" albo karteczka podobnej treści przypięta do pleców kolegi.

Bożenko, żyjesz? Matko- Polko całego Ogrodowiska! Podziwiam i współczuję. Trzeba mieć zdrowie na taką ilość ludzi, a banany to w okolicy już chyba tylko reglamentowane, tyle ich rozdzieliłaś?
Przecież wiem, że każdemu chciałaś nie tylko rodki pokazać, ale i nieba przychylić.
A dziś jeszcze każdemu odpisujesz i nawet do mnie trafiłaś,mimo,że u Ciebie ponad rok nie byłam.
Elegancik w moim ogrodzie kwitnie i ma chyba z 5 kwiatostanów, i do Twoich daleko mu, ale go prostuję, bo trochę przekrzywił się na jedną stronę. Jeszcze Tobie go w całej krasie nie pokażę przez to.
Najważniejsze, że kwitnie a to znaczy, że zadomawia się. Wiosną go przesadzałam.
Kwiatek pokażę jak zrobię fotkę, ale nie dziś.

hanka_andrus napisał(a)

Kto po nocy u mnie szalał?
Nasłuchiwał niczym echo,
czy ja czasem na bezdechu?
Obejrzawszy wszak spotkanie
co to w centrum Polski było
spałam słodko. Co się śniło?
Zapach "żółtej" mnie zniewolił,
i tak szłam przez gęstą zieleń,
roztrącając krze jak jeleń,
aż dotarłam do polany,
gdzie nie było już tej ściany,
tylko piękny zew kolorów.
Siadłam więc na ławce w cieniu,
po cichutku, w zamyśleniu,
i tak trwałam aż do rana.
Piękny sen to był, kochana.

Haniu, Ty nasza królowo poezji, uwielbiam Twoje wiersze, tyle w nich prawdy, pzremyśleń i wszystkiego innego
czosnki cudne, a róże, wiesz....nawet, jak uważasz, zawsze przychaczą

Już się zagoiło, Irenko. T.ylko taka sznyta przez pół ręki

Haniu faktycznie wymodziła i czekam czy się patyki połączą Lecę dalej trochę bo mam biały tydzień z Wnusiem

Biały tydzień u nas właśnie się skończył.

hanka_andrus napisał(a)

Już się zagoiło, Irenko. T.ylko taka sznyta przez pół ręki

No wyobrażam sobie....ja dość często tak wyglądam, córa aż patrzy z niedowierzaniem, oj kolą te róże! popsikaj dobrze czymś, aby szybko sie goiło, bo boleć będzie trochę...

Cudny sen miałaś Haniu. Pewnie wszyscy uczestnicy zlotu u Bożenki mieli problemy ze spaniem. Kuruj rączkę.