Kasiek napisał(a)

Sercem, myslami jestem z Wami Dziewczyny...

i ja też - stale myślę i się dziwię jak to jest wszak nie widzialysmy się ale była inna widać nitka

trzymajcie się

Między jednymi iskrzy, między innymi zgrzyta, a między innymi jeszcze chłodna poprawność. Tak jak w życiu, tak i na forum. A kontakty z Jolą zawsze były z tej pierwszej opcji.

Haniu tak wlasnie ladnie to napisalas


Niech nam szykuje grządki, a my przyjdziemy do jej anielskiego ogrodu na zasiew i sadzenie.

Oj Haniu smutno

pozdrawiam

Zdjecia z twojej wyprawy piekne zbiory z ogrodka dorodne
Kwiatki ciesza oko przepis na nalewke zapisany
Jesien juz za rogiem ale pogoda piekna
Badz zdrowa moja droga

Oj ja zupełnie nie w temacie ale widze, że smutko cos eh zycie

Ja też nie znałam Joli, ale myślę o niej ze smutkiem. Ktoś kiedyś powiedział, że dobrych ludzi się nie zapomina. Pięknie ją wspominacie ...

Dziękuję wszystkim, którzy w tym smutnym dniu mieli czas, żeby do mnie zajrzeć.

Nasz czas na ziemi trwa chwilę,mijamy bezpowrotnie,i tyle nas ile zostawimy po sobie życzliwych wspomnień. Czasami ciut więcej. I o to chodzi by zostawić po sobie tę ociupinkę.
Kocham Was.

Zaglądam Haniu i czytam. Pozdrówka.

Haniu! witaj w tym smutnym dniu,nie umiem pisać tak pięknie jak Ty,jednak cały dzień, byłam myślami tam gdzie Ty. Przeczytałam wszystkie wątki Joli, a tym samym bardziej ją poznałam. Była wspaniałym człowiekiem, dlatego taki smutek i żal na Ogrodowisku. Tobie przesyłam moc uścisków i buziaki.....

Też miałam nadzieję że Jola da radę. A przynajmniej że choroba nie będzie postępować tak szybko. Przeczytałam to co napisał Marek i zrobiło mi się bardzo smutno. Biedna, musiała bardzo to przeżywać.